W 9. kolejce spotkań siatkarskiej PlusLigi Cuprum Lubin podjął na swoim boisku ONICO AZS Politechnikę Warszawską. Obie drużyny nie mogły zaliczyć ostatnich spotkań do udanych. Był to więc sprawdzian sił dla podopiecznych Gheorghe’a Cretu i Jakuba Bednaruka. Po obiecującym pierwszym secie, Akademicy ulegli gospodarzom.
Mecz zdecydowanie rozpoczęli siatkarze ONICO (0:3). Złą passę Cuprum przerwał Keith Pupart, zdobywając pierwszy punkt dla swojej drużyny. Świetnie w ataku prezentował się Michał Filip, który z każdą akcją powiększał przewagę warszawian (2:6). Szkoleniowiec Miedziowych podjął próbę wybicia przyjezdnych z uderzenia, biorąc czas. Przyniosło to oczekiwane skutki – lubinianie zaczęli grać o niebo lepiej. Do tego błędy zaczęli popełniać przyjezdni (6:9). Po obu stronach siatki świetnie funkcjonował środek. Łukasz Kaczmarek, po wielu próbach przebicia się, zdołał doprowadzić do remisu (12:12). Przez dłuższy czas trwała wymiana punkt za punkt, którą przerwały ataki Filipa (16:19). Lubinianie podjęli w końcówce próbę zbliżenia się do rywala, jednak na daremno (21:25).
Początek drugiego seta ponownie należał do siatkarzy AZS-u (1:5). Nagle warszawianie zaczęli popełniać serię błędów, co skrzętnie wykorzystali gospodarze (11:11). Przez chwilę trwała walka punkt za punkt. Na ratunek swojej drużynie przyszli Łukasz Kaczmarek i Piotr Hain. Siatkarze popisali się świetnymi atakami, które pomogły przełamać wynik na korzyść lubinian (18:15). Jakub Bednaruk poprosił o czas, ale jego podopieczni najwidoczniej nie wynieśli nic z tej pogawędki. Po warszawskiej stronie ponownie do gry włączył się Michał Filip. Nie zdołał on jednak utrzymać skuteczności. Na zagrywce po stronie Cuprum pojawił się Hain, który bombardował rywali swoimi zagrywkami. Akademicy nie zdołali zrobić absolutnie nic (25:19).
Trzecią partię otworzył as serwisowy Piotra Haina. Ponownie miała miejsce gra punkt za punkt (5:5). Sytuację tę przerwał Dawid Gunia. Próbowali odpowiadać warszawianie, jednak to Miedziowi mieli już znaczną przewagę (13:10). Gospodarze punktowali przy każdej nadarzającej się okazji. Część strat punktowych zniwelowały asy serwisowe Bartosza Kwolka. Niestety młody atakujący nie zdołał sam ciągnąć gry swojego zespołu. Keith Pupart wykorzystał słabość rywali i atakował wyłącznie po bloku (22:17). Do walki włączył się Guillaume Samica, strasząc gospodarzy atakami z krótkiej. Kolejna partia padła łupem Cuprum po błędzie Francuza (25:19).
Już w pierwszych akcjach czwartej odsłony widać było wyraźną przewagę lubinian (6:1). Upragnione przełamanie dał atak Samici. Punkty padały na przemian – raz na konto Miedziowych, raz na konto AZS-u. Dzięki atakom Filipa warszawianie zdołali zbliżyć się do rywali (11:8). Ponownie Kaczmarek dał przełamanie. Do powiększania wyniku dołączył Gunia (16:9). Siatkarze ONICO zaczęli popełniać serię błędów, ponownie w pełni wykorzystaną przez śląską ekipę. Atomowe ataki Łukasza Kaczmarka przypieczętowały klęskę warszawian. Spotkanie zakończył błąd serwisowy Jana Firleja (25:19).
Cuprum Lubin – ONICO AZS Politechnika Warszawska 3:1 (21:25, 25:19, 25:19, 25:15)
MVP: Łukasz Kaczmarek
Cuprum Lubin: Kaczmarek, Łomacz, Taht, Pupart, Bohme, Hain, Malinowski, Kryś, Michalski, Koumentakis, Gorzkiewicz, Grobelny, Rusek, Gunia
ONICO AZS Politechnika Warszawska: Filip, Halaba, Samica, Zagumny, Smoliński, Wrona, Gruszczyński, Firlej, Kowalczyk, Olenderek, Łapszyński, Kwolek, Świrydowicz