Wraca Superliga Kobiet, ruszają play offy!

0
249

Już w pierwszy weekend kwietnia na ligowe parkiety powracają nasze Panie. Po dawce emocji związanych z kwalifikacjami do Igrzysk Olimpijskich i walką o udział w Final4 Pucharu Polski przed nami kilka ciekawych pojedynków o strefę medalową Mistrzostw Polski.

Rozgrywki fazy play off zainaugurują Mistrzynie Polski z Lublina, które udadzą się w podróż do Piotrkowa Trybunalskiego. Trzeba przyznać, że podopieczne Sabiny Włodek trafiły praktycznie najlepiej jak mogły. Dzięki swojej drugiej lokacie i siódmemu miejscu drużyny Michała Pastuszko Lublinianki czeka najkrótsza podróż z możliwych, więc MKS do Piotrkowa wybiera się dopiero w dzień meczu. Obie ekipy to drużyny z dwóch różnych biegunów. Dla gospodyń pierwszego pojedynku udział w play offach to już dobry wynik, zaś Biało-zielone po kilku wpadkach w fazie zasadniczej są głodne zwycięstw i obrony mistrzowskiego tytułu.

Z pewnością ogromnym faworytem w tym dwumeczu jest MKS. Piłkarki z Koziego Grodu zawsze łatwo radziły sobie w pierwszych meczach drugiej fazy rozgrywek. Jedynym wyjątkiem był sezon 2010/2011, kiedy to właśnie Piotrkowiankom udało się sprawić ogromną sensację na Globusie i doprowadzić do trzeciego meczu w ćwierćfinale. Tym razem jednak o to będzie ciężko, ale sport jest nieprzewidywalny i z pewnością miejscowi kibice będą żądni sensacji.

Drugim ćwierćfinałem gdzie widać wyraźne faworytki jest starcie Pogoni Szczecin, która pewnie grając zajęła pierwszą lokatę w tabeli, z beniaminkiem z Gdańska. Patrząc z perspektywy bezpośrednich spotkań z tego sezonu Szczeciniankom nie musi być tutaj tak łatwo. Na starcie rozgrywek, właśnie w Gdańsku, padł remis 22-22.

Wydaje się jednak, że Jerzy Ciepliński skupia całe siły właśnie na tym dwumeczu. W tygodniu odpuścił rewanżowy pojedynek w Pucharze Polski z Zagłębiem Lubin nie wykorzystując swoich czołowych zawodniczek. Pogoń za to walczyła do ostatnich minut o awans z AZS Koszalin. Chwilę przed końcem możliwa była nawet dogrywka, jednak ostatecznie to podopieczne Adriana Struzika zapewniły sobie udział w lubińskim Final4.

Możliwe więc, że argumentem przemawiającym za beniaminkiem może być większa ilość sił oszczędzona na pierwszy mecz w tym pojedynku. Czy tak jednak będzie? Dowiemy się już w sobotnie popołudnie.

Dwa pozostałe mecze, mimo że zostaną rozegrane dopiero w przyszłym tygodniu, to zapowiadają się najciekawiej. W poniedziałek Vistal podejmie we własnej hali popularne Miedziowe, czyli Zagłębie Lubin. Wszyscy chyba pamiętają, że jeszcze cztery sezony temu obie te drużyny biły się w finale Mistrzostw Polski. Tym razem zmierzą się w walce tylko, albo i aż o półfinał.

Ten dwumecz powinien stać pod znakiem prawych rozgrywających. W drużynie Pawła Tetelewskiego prym wiedzie Monika Kobylińska, która przebojem wdarła się do reprezentacji Polski i nawet na ubiegłorocznych Mistrzostwach Świata została wybrana do drużyny najlepszych młodych zawodniczek turnieju. U Miedziowych podobną rolę pełni Zana Marić, która zdobywa mnóstwo bramek, tak z rozegrania, jak i z rzutów karnych, co zresztą jest także charakterystyczne dla rozgrywającej Vistalu.

Kolejnym i ostatnim pojedynkiem ćwierćfinałowym jest starcie Energii AZS Koszalin i Startu Elbląg, które ze względu na udziału Elblążanek w europejskich pucharach odbędzie się najpóźniej, czyli w środę. Mimo iż to drużyna Andrzeja Niewrzawy triumfowała w obu meczach fazy zasadniczej pomiędzy tymi drużynami, to pojedynek ten zapowiada się równie emocjonująco, jak starcie wspomniane powyżej.

Pamiętajmy, że to właśnie przed sezonem doszło do sporych roszad między tymi dwoma klubami. Najważniejszymi zmianami wydają się być zamiana kołowych, przejście Hanny Sądej do Koszalina i Sylwii Matuszczyk do Elbląga oraz transfer jednej z najskuteczniejszych zawodniczek Superligi w tym sezonie, czyli prawej skrzydłowej Katarzyny Kołodziejskiej.

Oprócz walki o strefę medalową w Superlidze będzie toczona walka o utrzymanie w najwyżej klasie rozgrywkowej. Mimo rewelacyjnej końcówki części zasadniczej, gdzie Olimpia-Beskid ograła MKS Lublin i Zagłębie Lubin, podopieczne Lucyny Zygmunt dalej muszą walczyć o swój byt. Jednak dzięki dobrej postawie w niektórych meczach to właśnie ta drużyna znajduje się w korzystnej pozycji przed play outami. Oprócz nich sporo punktów w tabeli mają zawodniczki Ruchu Chorzów. W najgorszej sytuacji jest KPR Jelenia Góra i UKS PCM Kościerzyna. Najprawdopodobniej to właśnie między tymi drużynami rozegra się walka o udział w barażu zapewniającym utrzymanie, zaś przegrane stracą swoje miejsce w Superlidze.

PLAY OFF

Sobota(02.04)
15.30 Piotrcovia Piotrków Trybunalski – MKS Selgros Lublin16.00 AZS Łączpol AWFiS Gdańsk – Pogoń Baltica Szczecin

Poniedziałek(04.04)
18.00 Vistal Gdynia – Zagłębie Lubin

Środa(06.04)
20.30 Energa AZS Koszalin – Start Elbląg

PLAY OUT

Sobota(02.04)
17.00 KPR Jelenia Góra – UKS PCM Kościerzyna
17.00 Olimpia-Beskid Nowy Sącz – Ruch Chorzów

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię