W 8. kolejce LSK DTD Legionovia Legionowo zmierzyła się z #VolleyWrocław. Przyjezdne, po wielu wzlotach i upadkach, zdołały zdobyć na wyjeździe 2 punkty, pokonując rywalki w pięciu odsłonach.
Wrocławianki zaczęły spotkanie od trzypunktowej passy, którą przerwała autowa zagrywka Rasińskiej (1:3). Legionowianki rzuciły się w pogoń za odrabianiem strat, lecz rywalki były o niebo sprytniejsze (5:10). Po czasie na żądanie trenera DPD Legionovii dwie kolejne akcje padły łupem #VolleyWrocław, przełamanie na korzyść gospodyń przyniosła akcja jednej z przyjmujących. Siatkarki obydwu zespołów psuły swoje serwisy, nadrabiając pomyłki świetnymi kontrami i akcjami ofensywnymi. W końcówce zrobiło się nerwowo, gdyż przyjezdnym zostało tylko jedno „oczko” zaliczki (19:20). Siatkarki z Dolnego Śląska zdołały zebrać się w sobie i doprowadzić set do końca, oddając rywalkom jedynie punkt (20:25).
Druga odsłona zaczęła się równo, zespoły szły „łeb w łeb” (2:2, 5:5). Walka punkt za punkt trwała do stanu 12:11, kiedy to w polu serwisowym DPD Legionovii Legionowo zameldowała się Wójcik. Sytuacja ta wyraźnie podbudowała moralne miejscowych, które atakowały jak szalone, nie zwalniając tempa (16:13). Złą passę zawodniczek #VolleyWrocław przerwała udana akcja przyjmującej, jednak w pojedynkę nie mogła zdziałać zbyt wiele. Przyjezdne musiały uznać wyższość przeciwniczek przy wyniku 25:18.
Od początku trzeciej partii lepiej prezentowały się przyjezdne. Ich gra była równa, wprawiająca przeciwniczki w osłupienie (2:8). Legionowianki obudziły się z letargu, doprowadzając do remisu po 9. Gospodynie przejęły chwilowo inicjatywę, zapisując na swoje konto kolejne punkty dzięki grze środkiem. Ekipa gości, wyraźnie przelęknięta kierunkiem, w którym zmierzał set, zaczęła grać na wyższych obrotach, co miało swoje odzwierciedlenie w wyniku (16:16). Na ich nieszczęście więcej zimnej krwi zachowały miejscowe, przechylając szalę zwycięstwa w secie na swoją stronę (25:21).
Czwarta odsłona rozpoczęła się od ponownej gry „oczko” za „oczko” (2:2, 6:7). Dwie skuteczne akcje wyprowadziły przyjezdne, co stanowiło mała zaliczkę na ich konto. Podopiecznie trenera Solarewicza były wyraźnie na fali, nie zostawiając rywalkom jakichkolwiek argumentów (12:17). W końcówce nie musiały się one martwić o utracenie prowadzenia. Piąty set stał się faktem po kiwce Gajewskiej z drugiej piłki (17:25).
Tie-break zaczął się po myśli gości (3:6). Przy zamianie stron wrocławianki miały cztery „oczka” przewagi, jednak w tym właśnie momencie coś zacięło się w ich grze. Przy stanie 8:13 szkoleniowiec Legionovii poprosił o przerwę, po której miejscowe zaczęły prezentować się jak nowonarodzone. Stopniowo minimalizowały straty, by po chwili doprowadzić do wyrównania po 14! Niestety przyjezdne szybko ukróciły ich przedwczesną radość, triumfując 14:16.
DPD Legionovia Legionowo – #VolleyWrocław 2:3 (20:25, 25:18, 25:21, 17:25, 14:16)
DPD Legionovia Legionowo: Jasek, Olenderek, Polak, Górecka, Skorupa, Wójcik, Kicka, Tanner, Pickrell, Adamek, Adamek
#VolleyWrocław: Wers, Felak, Piśla, Rasińska, Wołodko, Soter, Murek, Gajewska, Łozowska, Gancarz, Kuziak, Pancewicz