Reprezentant Polski Tomasz Bednarek i jego deblowy partner Fabrice Martin byli bliscy awansu do półfinału turnieju rozgrywanego w Moskwie. Niestety do najlepszej czwórki dostali się  rozstawieni z numerem czwartym Rameez Junaid i Igor Zelenay, którzy byli skuteczniejsi w końcówkach setów. 

Polak i Francuz zaczęli od mocnego uderzenia, od początku spotkania nie minął kwadrans, a już wywalczyli przewagę przełamania. Radość nie trwała jednak długo, ponieważ już po chwili Junaid i Zelenay zlikwidowali straty i doprowadzili do remisu 3:3. Niebezpiecznie zrobiło się przy stanie 4:4, kiedy to Bednarek i Martin musieli bronić dwóch break-pointów, ale na szczęście cało wyszli z opresji. O losach pierwszego seta zadecydował więc tie-break, w którym polsko-francuski debel prowadził już 4-1. Australijczyk i Słowak wzięli się wówczas w garść i ruszyli do odrabiania strat. Najpierw doprowadzili do remisu, a następnie wywalczyli pierwszą piłkę setową przy stanie 6:5, której nie udało się im wykorzystać. Skuteczniejsi byli chwilę później, kiedy zakończyli pierwszą partię przy własnym podaniu wygrywając 7:6(6).

Drugi set miał bardzo podobny przebieg. Wszystko zaczęło się zgodnie z życzeniami polskich kibiców i polsko-francuski duet przełamał ,,na sucho” rywali, a następnie potwierdził przewagę przełamania przy własnym podaniu. Nikt nie mógł przypuszczać, że kolejne pięć gemów padnie łupem Junaida i Zelenaya, a jednak tak się stało. Australijczyk ze Słowakiem osiągnęli znaczną przewagę, której nie dali sobie wyrwać do samego końca.

Kremlin Cup, Moskwa (pula nagród: $698,325), mecz ćwierćfinałowy gry podwójnej mężczyzn:

Tomasz Bednarek, Polska/ Fabrice Martin, Francja- Rameez Junaid, Australia/ Igor Zelenay, Słowacja [4] 6:7(6), 3:6