Początek sezonu dla polskich skoczków narciarskich był naprawdę udany! Już jako gospodarze w Wiśle – Malince podczas inauguracji, zaprezentowali się z bardzo dobrej strony i dobre występy kontynuowali także poza granicami Polski.
Udana inauguracja skoków narciarskich w Wiśle – Malince dla polskich skoczków, dobry występ Jakuba Wolnego.
Na inaugurację sezonu 2018/2019 w Wiśle – Malince, na skoczni im. Adama Małysza, polscy skoczkowie zrobili udany prezent kibicom zgromadzonym na trybunach, jaki i przed telewizorami oraz samemu Adamowi.
W konkursie drużynowym, podopieczni austriackiego trenera Stefana Horngachera zajęli pierwsze miejsce, pokonując tym samym Niemców oraz Austriaków. Już w pierwszych zawodach, Horngacher wystawił mocny skład, dając możliwość pokazania się kibicom skoków, 23-letniemu Jakubowi Wolnemu.
Podczas inauguracyjnej drużynówki polski skład wyglądał następująco: Kamil Stoch, Piotr Żyła, Dawid Kubacki oraz Jakub Wolny. Każdy z Polaków dał coś od siebie, w rezultacie zostawiając przeciwników w tyle.
Finlandia dla Ryoyu Kobayashiego, ale dobre miejsce dla Piotra Żyły i Kamila Stocha
Kolejnym przystankiem Pucharu Świata było fińskie Kuusamo. To tam udali się wszyscy skoczkowie, aby powalczyć o następne zwycięstwa, następne trofea.
To był też pierwszy wygrany konkurs japońskiego skoczka, Ryoyu Kobayashiego. Na drugim miejscu podium stanął skoczek z Zębu – Kamil Stoch, a na trzecim Piotr Żyła. W Finlandii lider naszej kadry podwójnie stanął na podium, zajmując prócz drugiego, trzecie miejsce.
Rosja zwycięska dla Norwega, brązowy medal dla Piotra Żyły
W rosyjskim mieście, Niżnym Tagile, doskonale spisał się z kolei Norweg – Johann Andre Forfang, który to wygrał zawody, a zaraz za nim był Piotrek Żyła oraz Ryoyu Kobayashi.
Co do pozostałych, polskich skoczków, żaden z nich nie uzyskał zadawalającego wyniku.
Szwajcaria jeszcze dla innych reprezentantów, chociaż nie do końca, ale bardzo pozytywny dla Kamila Stocha oraz Piotra Żyły
Skoki w mieście Engelberg do udanych może zapisać na pewno niemiecki zawodnik, Karl Geiger. Niemiec wygrał konkurs, co więcej, na podium zabrakło fenomenalnego Japończyka. Za to był niespodziewanie Austriak, Daniel Huber. Mimo drobnej wpadki w pierwszym konkursie, Ryoyu odrobił wszystko w drugim dniu, gdzie pokonał wszystkich swoich rywali.
67. Turniej Czterech Skoczni, prawie zwycięski dla Ryoyu Kobayashiego
No tak, można powiedzieć, że japoński skoczek, podopieczny trenera Hideharu Miyahiry ma już w zasadzie pewne zwycięstwo w całej serii. Od momentu rozpoczęcia, czyli od Oberstdorfu aż do Innsbruck Japończyk wygrywa wszystko i jest o krok od dołączenia do elitarnego grona zwycięzców czterech konkursów cyklu Turnieju Czterech Skoczni.