Po zdobyciu przez reprezentację Polski brązowego medalu tegorocznej edycji Ligi Narodów wszyscy zastanawiali się, którzy siatkarze dołączą do zgrupowania przygotowującego do kwalifikacji na Igrzyska Olimpijskie w Zakopanem.
Niedawno Vital Heynen odkrył karty i podał nazwiska pięciu zawodników zasługujących według niego na występ w imprezie. Mimo że opinie co do tych wyborów są zgodne, to największe kontrowersje budzi brak Marcina Komendy. W programie „Prawda Siatki” eksperci przeanalizowali tę sytuację.
Młody rozgrywający podczas fazy LN rozgrywanej w Chicago pokazał, że jest godnym zastępcą weteranów kadry „Orłów”, Grzegorza Łomacza i Fabiana Drzyzgi. Dołączając do tego dobry sezon klubowy, spora część kibiców wysuwa wnioski, że Komenda powinien zastąpić zawodnika PGE Skry Bełchatów!
– Świetnie się rozwija. Nie wiem, czy w ciągu całej Ligi Narodów zagrał chociaż jeden słaby mecz. To jeden z ludzi, którzy grali najwięcej – powiedział Jerzy Mielewski.
Decyzję trenera Biało-Czerwonych próbował wyjaśnić współprowadzący program, Marcin Lepa.
– To jest zgodne z filozofią trenera Heynena. On stawia na doświadczenie. Przy zawodnikach na równym poziomie przeważającą kwestią jest m.in. obycie na wielkich imprezach – skomentował.
Po chwili Mielewski dodał: – Może Heynen uważa, że nasi rozgrywający powinni mieć spokój i pewność? To jest taka pozycja. Być może Komenda w Zakopanem byłby obawą szczególnie dla Łomacza. Może Belg chce dać mu swobodę? Pozycja rozgrywających od początku sezonu była dla Heynena zamknięta. On jasno i klarownie to artykułował. To dla Komendy pierwszy sezon, w którym mógł pograć, pokazać się i zrobił to kapitalnie. On nie zginie. Być może pojedzie nawet na mistrzostwa Europy i Puchar Świata. Komenda pokazuje nam to, że mamy przyszłość. Nie będzie pustki. To tylko kwestia czasu, kiedy on się wedrze do podstawowej czternastki.
Źródło wypowiedzi: „Prawda Siatki”