Lech Poznań – Jagiellonia Białystok: Zakłady i Typy Bukmacherskie (24.10). Kolejorz zrówna się punktami z liderem?

Podopieczni Johna van den Broma we wtorkowe popołudnie staną przed szansą dogonienia Śląska Wrocław i zrównania się z nimi punktami. Ewentualne zwycięstwo z Jagiellonią Białystok pozwoli im wskoczyć na drugie miejsce w tabeli. Lechici świetnie prezentują się na własnym boisku, gdzie w sobotę pokonali ŁKS Łódź. Ich najbliżsi rywale mogą pochwalić się serią sześciu meczów z rzędu bez porażki.

Lech Poznań – Jagiellonia Białystok
24.10.2023, 18:00
4. kolejka Ekstraklasy

	1	X	2
	1.57	4.30	6.19

Lech Poznań – Jagiellonia Białystok: Zakłady i Typy Bukmacherskie

Według bukmacherów gospodarze tego starcia są zdecydowanymi faworytami i z pewnością ma na to wpływ ich seria czterech zwycięstw z rzędu na stadionie w Poznaniu. Jak dotąd tylko Górnik Zabrze był w stanie wywalczyć punkt na tym obiekcie. Lech zdobył 16 bramek w 5. kolejkach przed własną publicznością. 

Jagiellonia świetnie rozpoczęła sezon 2023/2024 i po 11 rozegranych spotkaniach zajmuje wysoką pozycję wicelidera. Warto również zauważyć, że białostoczanie strzelili jak dotąd najwięcej bramek w lidze. Spora w tym zasługa nowego gracza Jagi Pululu (6 trafień) i Wdowika (5 bramek). W Poznaniu można spodziewać się wyrównanego meczu z wieloma sytuacjami z obu stron.

Nasz typ #1: Zwycięstwo Lecha Poznań (STS – 1.57)

Nasz typ #2: obie drużyny zdobędą bramkę (STS – 1.76)

Mikael Ishak znów daje o sobie znać

Szwedzki snajper w poprzednich sezonach był najważniejszym graczem Kolejorza i zdobywał najwięcej bramek dla poznańskiej drużyny. Po problemach zdrowotnych jego dyspozycja znacznie się pogorszyła, ale obecnie wszystko wraca na dobre tory. Ishak zdobył w tym sezonie 4 bramki w 8. kolejkach, a 3 z tych bramek padły w dwóch poprzednich kolejkach.

Kibice zgromadzeni na trybunach poznańskiego obiektu zobaczyli w tym sezonie wszystkie jego bramki, gdyż Szwed trafiał do siatki tylko przed własną publicznością. Jego ofiarami byli Radomiak Radom, Puszcza Niepołomice i ŁKS Łódź. Teraz pora na udowodnienie swojej wartości ze znacznie trudniejszym rywalem. Jagiellonia Białystok jest w bardzo dobrej formie i z pewnością postawi trudniejsze warunki niż wspomniane zespoły.

Mikael Ishak był najlepszym zawodnikiem podczas sobotniego starcia Lecha z ŁKS-em. W pierwszej części gry wyprowadził poznaniaków na dwubramkowe prowadzenie, wykorzystując podania od Marchwińskiego i Velde. Spokojnie można uznać, że są to trzy+ najważniejsze postacie w ofensywnej formacji Kolejorza.

Kiedy ich współpraca dobrze się układa, żadna drużyna w Polsce nie jest w stanie przeciwstawić się ich atakom. Velde jest na idealnej drodze, aby poprawić swój dorobek w klasyfikacji kanadyjskiej z zeszłego sezonu. Po 11. występach 4 razy pokonywał bramkarzy rywali i 4 razy asystował swoim partnerom z zespołu. 

Działanie maszyny w teorii sprawdzone, czas na jutrzejszą praktykę! Studenci, wpadajcie na mecz >#LPOJAG! 🫡

P.S. Jak informowaliśmy wcześniej – z Afonso wszystko OK 🙏🏼 >pic.twitter.com/sDecRglnWb

— Lech Poznań (@LechPoznan) >October 23, 2023

Lech Poznań – Jagiellonia Białystok H2H (bezpośrednie pojedynki)

Kolejorz wygrał 3 ostatnie mecze przed własną publicznością z Jagiellonią i stracił w nich tylko jedną bramkę. Goście wtorkowego starcia ostatni raz mogli cieszyć się z kompletu punktów z tym rywalem we wrześniu 2021 roku.

Mecze wyjazdowe przysparzają kłopotów Jagielloni

Podopieczni trenera Siemieńca ostatni raz mierzyli się na boisku rywali 8 października i pewnie zwyciężyli 2:4 z Cracovią. Trzeba przyznać, że był to bardzo udany występ Jagielloni, ale wcześniejsze potyczki w delegacjach nie wyglądały aż tak przekonująco. Jaga straciła punkty m.in. z ŁKS-em Łódź, Rakowem Częstochowa i Śląskiem Wrocław. 

Oczywiście tylko brak zwycięstwa z beniaminkiem można było uznać za niezadowalający rezultat, gdyż Raków i Śląsk należą do najlepszych zespołów w kraju. Jednak właśnie z takim przyjdzie im się zmierzyć już we wtorek. Rozpędzony Lech Poznań nie przewiduje taryfy ulgowej i będzie chciał w pełni wykorzystać przewagę własnego boiska.

Warto przyjrzeć się bilansowi bramek białostoczan w meczach na terenie rywali. Piłkarze z Podlasia strzelili 8 bramek, a stracili 9. Nawet ŁKS Łódź, który zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i jest murowanym faworytem do spadku potrafił dwukrotnie znaleźć drogę do bramki Jagielloni. Jeśli Jagiellonia liczy na zdobycie punktów w starciu z Lechem, musi wykazać się znacznie lepszą postawą w defensywie.

Ustawione mecze w polskiej III lidze? Sekretarz PZPN potwierdza