W hitowym starciu 25. kolejki Ekstraklasy Legia Warszawa pokonała Wisłę Kraków 1-0. Zwycięską bramkę dla ,,Wojskowych” zdobył Miroslav Radović.
Faworytem spotkania byli aktualni mistrzowie Polski. Wisła do meczu na Łazienkowskiej przystąpiła osłabiona brakiem Pawła Brożka, który z powodu urazu wypadł ze składu. Pojedynek rozpoczął się z kilkuminutowym opóźnieniem spowodowanym dymem z rac świetlnych odpalonych z ,,Żylety”.
W 9. minucie meczu doskonałą szansę na objęcie prowadzenia miała Legia. Niemalże oko w oko z Łukaszem Załuską stanął Kasper Hamalainen, lecz bramkarz Wisły fantastycznie sparował strzał Fina. Co się odwlecze, to nie uciecze. Dwie minuty później genialnym zagraniem z środka pola popisał się Guilherme, a całą akcję golem zakończył Miroslav Radović. To już dziesiąte trafienie Serba w tym sezonie ligowym.
Tuż po wznowieniu gry Wiślacy ruszyli do ataku, a groźnym uderzeniem z dystatnsu popisał się Rafał Boguski. Jego strzał został sparowany na rzut rożny przez Arkadiusza Malarza. W 20. minucie mieliśmy dość kontrowersyjną sytuację blisko pola karnego gości. Na murawę jak rażony piorunem padł Miroslav Radović. Sędzia Paweł Gil podyktował rzut wolny dla legionistów i jednocześnie ukarał żółtym kartonikiem gracza Wisły – Ivan Gonzalez. Być może krakowianie odwołają się od tej decyzji arbitra.
Potem znów do ataku ruszyła Legia. W 28. minucie swoich sił z dystansu próbował Vadis Odidja-Ofoe, lecz piłka poszybowała w okolicach 15 rzędu. Najlepszą okazję w pierwszej połowie ,,Wiślacy” mieli w 35. minucie, kiedy to zaskoczyć Arkadiusza Malarza starali się najpierw Mateusz Zachara, a potem Petar Brlek.
Tuż po przerwie piłka znalazła się w siatce Legii, lecz gol nie mógł zostać uznany, gdyż gracz Wisły znajdował się na pozycji spalonej. Później swoje szanse mieli Semir Stilic z rzutu wolnego oraz Petar Brlek, który strzałem głową starł się zaskoczyć Malarza. W 75. minucie doskonałą szansę mieli gospodarze. Dośrodkowanie z rzutu wolnego od Guilherme na gola starał się zamienić Radović, lecz piłka po jego uderzeniu głową zatrzymała się na słupku bramki strzeżonej przez Łukasza Załuskę.
Pięć minut później kąśliwym strzałem do wyrównania chciał doprowadzić Patryk Małecki, lecz futbolówka minęła lewy słupek bramki Legii. Ten sam zawodnik w 85. minucie oddał strzał z okolicy 30 metra, lecz piłka poszybowała wysoko nad poprzeczką.
W 89. minucie indywidualnym rajdem popisał się Vadis Odidja-Ofofe. Bramkarz gości miał sporo problemów z interwencją po strzale Belga.
Zwycięstwo Legii oznacza, iż do nowego lidera z Białegostoku tracą obecnie trzy punkty. Dla Wisły to jedenastka porażka w tym sezonie.
Legia Warszawa – Wisła Kraków 1:0 (1:0)
1:0 Radović 11′
