Pogoń Szczecin zmierzy się w drugiej rundzie eliminacji do Ligi Konferencji z Linfield, drużyną pochodzącą z Irlandii Północnej. Rywale swoje spotkania rozgrywają w Belfaście na Windsor Park. Gospodarze wyeliminowali w pierwszej rundzie eliminacji albański zespół Vllaznia i w czwartek postarają się zaskoczyć piłkarzy Pogoni Szczecin.
Linfield – Pogoń Szczecin
27.07.2023, 20:45
2. runda el. do Ligi Konferencji
Portowcy przed obowiązkowym zadaniem
Czwarta drużyna zeszłego sezonu Ekstraklasy nie może narzekać na losowanie, ponieważ ich przeciwnicy to potencjalnie słabszy zespół. Wszyscy w Szczecinie mogą oczekiwać pewnego zwycięstwa w dwumeczu. Pierwszy krok będzie trzeba postawić w Belfaście, gdzie Irlandczycy na co dzień rozgrywają swoje domowe spotkania. Na Windsor Park występuje również reprezentacja Irlandii Północnej, a obiekt może pomieścić nawet 18 500 widzów.
Podopieczni Jensa Gustaffsona udanie rozpoczęli swoje zmagania w Ekstraklasie, gdyż pokonali Wartę Poznań 0:1. Jedyną bramkę na boisku w Grodzisku Wielkopolskim zdobył Efthymious Koulouris. Grecki napastnik jest nowym nabytkiem drużyny ze Szczecina, więc nie mógł sobie wymarzyć lepszego debiutu w polskiej lidze.
W Grecji karny, w Polsce nie. Jakie opinie twitterka? 🤔
Obejrzyjcie wideo i sprawdźcie, jak pracowali Portowcy na dwa dni przed meczem z Linfield FC 👉 >https://t.co/oqKkNk7NEM >>pic.twitter.com/8o5tQEMQ1J
— Pogoń Szczecin (@PogonSzczecin) >>July 25, 2023
Wydaje się, że nowy piłkarz Portowców może być brakującym ogniwem, ponieważ w Pogoni brakowało bramkostrzelnego napastnika. Najlepszym strzelcem w zeszłym sezonie był 35-letni Kamil Grosicki występujący na skrzydle. Luka Zahović, który miał być odpowiedzialny za wykańczanie akcji, zdobył zaledwie 6 bramek w 32. spotkaniach i w meczu z Wartą wystąpił za plecami Koulourisa.
W pojedynku z Linfield to Pogoń powinna dyktować warunki i wziąć ciężar gry na siebie. W takim wypadku konieczna będzie skuteczność na wysokim poziomie, ponieważ sytuacji bramkowych na pewno nie będzie brakować. Koulouris zdobył bramkę w debiucie i to trafienie dodało mu pewności siebie. W czwartek jego dyspozycja może zadecydować o korzystnym wyniku przed rewanżem w Polsce.
Linfield dobrze zaprezentowało się przed własną publicznością w 1. rundzie
Irlandczycy pierwszy dwumecz zagrali z albańską drużyną Vllaznia, która w poprzednim sezonie zajęła czwarte miejsce w lidze. Mecz na Windsor Park, gdzie w czwartek zagra Pogoń, zakończył się pewnym zwycięstwem gospodarzy 3:1. Linfied częściej utrzymywało się przy piłce i zasłużenie wygrało.
Na trybunach zgromadziło się ponad 4000 kibiców, więc w kolejnej rundzie jeszcze więcej fanów będzie wspierało swój zespół. Jednym z bohaterów dwumeczu z Vllaznia był bramkarz Linfield Chris Johns. Albańczycy w rewanżu wzięli się do odrabiania strat i raz za razem sprawdzali dyspozycję 28-letniego golkipera.
Ostatecznie udało im się zdobyć jedną bramkę, ale to nie wystarczyło, aby awansować dalej. Bramkarz gospodarzy czwartkowego starcia zapytany w wywiadzie przez Belfast Telegraph przyznał, że Pogoń potrafiąca rywalizować z Legią Warszawa, czy Lechem Poznań musi być trudnym przeciwnikiem.
W trakcie lata w Linfield doszło do wielu zmian, a szeregi drużyny opuściło wielu kluczowych zawodników. Zespół jest w trakcie przemiany, ponieważ w ich miejsce pojawili się znacznie młodsi gracze. Według bramkarza najbliższego rywala Pogoni Szczecin na wyróżnienie zasługuje Jack Scott. 20-letni obrońca występował wcześniej w młodzieżowych zespołach Wolverhampton, a od tego sezonu wzmocnił Linfield.
Warunki do gry fantastyczne 👍
🔜 >#LINPOG >pic.twitter.com/oC9fT1wpoU
— Pogoń Szczecin (@PogonSzczecin) >July 26, 2023
Linfield – Pogoń Szczecin: Zakłady i Typy Bukmacherskie
Bukmacherzy zdecydowanie faworyzują polski zespół mimo to, że pierwszy pojedynek odbędzie się w Belfaście. Portowcy są znacznie większym klubem i powinni z łatwością odprawić rywali z kwitkiem. Boisko jednak często brutalnie weryfikuje przedmeczowe założenia i moim zdaniem nie będzie to łatwe starcie dla Pogoni.
Jeśli podopieczni Jensa Gustaffsona zdołają wypracować przewagę, nie należy spodziewać się wysokiego zwycięstwa. Z tego powodu warto rozważyć zakład na poniżej 2.5 bramek i w drugim typie brak goli w pierwszej połowie. Gospodarze postarają się przede wszystkim zachować czyste konto, gdyż taki obrót spraw będzie dawał im szanse w rewanżu. Nawet wygrana jedną bramką piłkarzy ze Szczecina będzie niezłą zaliczką, ponieważ na własnym boisku pozostanie im tylko dopełnienie formalności.
Nasz typ #1: poniżej 2.5 bramki (STS – 1.82)
Nasz typ #2: pierwsza połowa bez goli (STS – 2.70)