Trzecia kolejka rozgrywek siatkarskich dostarczyła kibicom wielu wrażeń. Reprezentacja Polski po niezwykle zaciętym boju z Argentyną pozostała jedynym niepokonanym zespołem w grupie B oraz wysunęła się na pozycję lidera. Nie obyło się jednak bez niespodzianek.
GRUPA A
Kanada – Francja 0:3 (19:25, 16:25, 19:25)
Reprezentacja Kanady zachwyciła wszystkich w meczu z USA, jednak w starciu z Francuzami mogła niewiele zdziałać. Mistrzowie Europy nie dali szans Kanadyjczykom na powiększenie liczby wygranych spotkań w turnieju. Pierwsze skrzypce grał francuski przyjmujący Earvin N’Gapeth, który już na początku meczu swoim serwisem dał ogromną przewagę punktową swojej drużynie.
Włochy – Meksyk 3:0 (25:17, 25:13, 25:17)
Włosi byli niekwestionowanymi faworytami tego spotkania. Dali oni popis siatkówki na wysokim poziomie oraz przy okazji porządną lekcję swoim przeciwnikom. Podopieczni trenera Blenginiego przeważali w każdym elemencie gry. Po nieco ponad godzinnym spotkaniu drużyna Italii mogła się cieszyć z awansu do ćwierćfinału.
Brazylia – USA 1:3 (20:25, 23:25, 25:20, 20:25)
Gospodarze przystępowali do meczu z Amerykanami z kompletem zwycięstw. Jankesi mieli nóż na gardle, gdyż wszystkie swoje dotychczasowe spotkania przegrali. Reprezentacja USA dosyć odważnie weszła w mecz i przez pierwsze dwa sety była odrobinę lepsza od Canarinhos. W trzecim secie Brazylijczycy wyraźnie rozdrażnieni wizją porażki wzięli się w garść i pokazali, na co ich stać. Ostatnia partia była pokazem siły Matthew Andersona, który został najlepiej punktującym zawodnikiem meczu (24 punkty). Amerykanie dzięki wygranej, pierwszej w turnieju olimpijskim, przedłużyli swoje nadzieje na wyjście z grupy.
Drużyna | Mecze wygrane | Mecze przegrane | Punkty | Bilans setów |
Włochy | 3 | 0 | 9 | 9:1 |
Francja | 2 | 1 | 6 | 6:3 |
Brazylia | 2 | 1 | 6 | 7:4 |
Kanada | 1 | 2 | 3 | 4:6 |
USA | 1 | 2 | 3 | 4:7 |
Meksyk | 0 | 3 | 0 | 1:9 |
GRUPA B
Polska – Argentyna 3:0 (25:21, 25:19, 37:35)
Prawdziwe starcie gigantów! Obie drużyny, jako jedyne w grupie B, nie miały na swoim koncie żadnej porażki na tegorocznych igrzyskach. Pomimo wcześniejszych spekulacji na temat wyniku, Polacy w trzech setach rozprawili się z reprezentacją Argentyny. Przez pierwsze dwa sety gra naszej reprezentacji była niemalże perfekcyjna. Dzięki szczelnym blokom oraz odrzucającym serwisom Polacy powiększali przewagi punktowe. Problemy zaczęły się pojawiać w trzeciej partii, kiedy to Argentyna złapała wiatr w żagle. Do ostatniej piłki wynik był niepewny, gra toczyła się punkt za punkt. Ostatecznie spotkanie zakończył atak Bartosza Kurka.
Pełna relacja ze spotkania dostępna TUTAJ.
Rosja – Egipt 3:0 (25:11, 25:17, 25:9)
Reprezentacja Rosji po dwóch dniach zmagań w Rio miała na swoim koncie dwie porażki i zaledwie trzy punkty. Przed starciem z Egiptem siatkarze Sbornej nie dopuszczali do siebie myśli, że mogliby przegrać również z drużyną z Afryki. Za sprawą świetnych serwisów oraz dobrego rozegrania rosyjscy siatkarze zagrali bardzo dobre spotkanie. Pewni siebie Rosjanie punktowali przy każdej nadarzającej się okazji, co zaowocowało bezapelacyjną dominacją we wszystkich trzech setach.
Iran – Kuba 3:0 (25:21, 31:29, 25:16)
Po porażkach z Argentyną (0:3) i Polską (2:3) reprezentacja Iranu znalazła się pod ścianą. Natomiast kubański zespół został całkowicie rozbity przez zaistniałe kilka miesięcy temu wydarzenia na Finlandii. Zatem przegrana z Kubańczykami byłaby dla Irańczyków (i nie tylko dla nich) sporą niespodzianką, do której jednak nie doszło. Azjaci mieli jedynie problem w drugim secie, w którym musieli bić się na przewagi. Dzięki temu zwycięstwu Irańczycy przedłużyli swoje szanse na wyjście z grupy B.
Drużyna | Mecze wygrane | Mecze przegrane | Punkty | Bilans setów |
Polska | 3 | 0 | 8 | 9:2 |
Rosja | 2 | 1 | 6 | 7:4 |
Argentyna | 2 | 1 | 6 | 6:4 |
Iran | 1 | 2 | 4 | 5:6 |
Egipt | 1 | 2 | 3 | 3:6 |
Kuba | 0 | 3 | 0 | 1:9 |
Podsumowanie, dzień I – TUTAJ
Podsumowanie, dzień II – TUTAJ