VfB Stuttgart wygrał z Hannoverem 96 2:0 w meczu sparingowym. Przemysław Tytoń swoją szansę dostał w drugiej połowie, zaś w pierwszej odsłonie meczu pomiędzy słupkami stał Langerak.
Był to już drugi sparing zespołu Polaka na obozie w tureckim Belek. W pierwszym meczu „Die Roten” zremisowało bezbramkowo z VfL Bochum.
Pierwsza połowa była nudna. W drugiej połowie szkoleniowiec Stuttgartu postanowił wymienić całą jedenastkę. Na efekty długo nie było trzeba czekać, bowiem 62. minucie gry drużyna Polaka wyszła na prowadzenie, po bramce Filipa Kosticia! Jedenaście minut później Daniel Didavi podwyższył wynik spotkania. Do końca rywalizacji wynik już nie uległ zmianie. Przemysław Tytoń nie miał za wiele pracy, przez co zachował czyste konto.
Stuttgart wróci do rozgrywek ligowych 23 stycznia, kiedy to na wyjeździe zagra z FC Köln.
