W piątek wieczorem stacja TVP Sport wyemitowała rozmowę Jacka Kurowskiego z selekcjonerem reprezentacji Polski. Fernando Santos nie stronił od szczerych odpowiedzi na pytania dziennikarza, czym udało mu się go kilka razy wręcz zaszokować. Portugalczyk wskazał, że polscy piłkarze zamiast myśleć zespołowo, myślą indywidualnie. Co jeszcze wyznał 68-latek?
Mecz towarzyski z Niemcami
Temat spotkania towarzyskiego z reprezentacją Niemiec na 4 dni przed arcyważnym meczem eliminacyjnym do EURO 2024 z Mołdawią poruszył opinię publiczną jeszcze wiele godzin przed emisją wywiadu. Fernando Santos przyznał w TVP Sport, że gdyby to od niego zależało, zagrałby mecz z reprezentacją, która gra podobny futbol do najbliższego rywala w meczu o stawkę. Nie było to jedyne bezkompromisowe twierdzenie selekcjonera biało-czerwonych. Więcej na temat rywalizacji z Niemcami w poniższym tekście.
Polska liga
Portugalczyk nie zamierzał ukrywać, że polska liga jest słaba i nie bez powodu znajduje się na tak niskiej pozycji w rankingu UEFA. Trener niespecjalnie chciał rozwijać ten temat i wcale się nie dziwie, ponieważ PKO BP Ekstraklasa jest naprawdę wyjątkowa i to niekoniecznie w dobrym tego słowa znaczeniu. Santos zaznaczył jednak, że mamy imponującą bazę stadionów, ale co z tego?
Dodał też, że podoba mu się praca polskich trenerów, którzy wykonują bardzo dobrą pracę i widać to podczas meczów, ponieważ piłkarze wiedzą co robić. Tylko co z tego, skoro karuzela trenerska w Polsce zamiast zwalniać to przyśpiesza.
Patriotyzm
Nowy selekcjoner przyznał, że przy okazji swojego debiutu w meczu z Czechami zetknął się z oryginalnym, polskim patriotyzmem. Oczywiście nie użył takich słów, a nawet przyznał, że to bardzo pozytywna cecha i trudno byłoby się z tym nie zgodzić. Jednak clou wypowiedzi było takie, że jesteśmy „sezonowcami” swojej reprezentacji.
– Widzę jeszcze jedną bardzo pozytywną cechę. Jesteście patriotami, ale był taki moment, że tego nie czułem, a Polacy są przecież wielkimi patriotami, mają to w sercu. Chodzi o mecz z Czechami […] Jak wygrywamy to jest okej, a jak przegrywamy? To też ma być wszystko w porządku? Tu nie chodzi, by ktoś za nas biegał, walczył na boisku.
Robert Lewandowski
Prowadzący rozmowę Jacek Kurowski w pewnym momencie brzmiał, jakby chciał otrzymać od selekcjonera potwierdzenie, że Robert Lewandowski jest dziś znacznie gorszym piłkarzem niż jeszcze kilka miesięcy temu. Na szczęście Fernando Santos, jak każdy porządny trener wziął stronę piłkarza.
– Najlepsi piłkarze na świecie nie zawsze są w najwyższej dyspozycji. Przede wszystkim dotyczy to napastników i nie zdobywają bramek. Można zaobserwować to na przykładzie największych gwiazd. Jeżeli chodzi o Lewandowskiego, jeśli nie strzelił gola w trzech, czterech spotkaniach, przestał być dobrym piłkarzem? Nie zgadzam się, że to jest jakiś kryzys, czy problem. Robert bardzo angażuje się i pracuje dla drużyny.
Trener przyznał, że nie poznał jeszcze dobrze kapitana reprezentacji Polski, ponieważ widział się z nim tylko przez tydzień, ale prawdopodobnie słusznie domniema, że „to silny facet”.
„Jeśli Lewandowski nie strzelił gola w trzech-czterech meczach, to przestał być dobrym piłkarzem?”
𝐖𝐚𝐳̇𝐧𝐚 𝐰𝐲𝐩𝐨𝐰𝐢𝐞𝐝𝐳́ 𝐒𝐚𝐧𝐭𝐨𝐬𝐚 𝐨 𝐤𝐚𝐩𝐢𝐭𝐚𝐧𝐢𝐞 𝐫𝐞𝐩𝐫𝐞𝐳𝐞𝐧𝐭𝐚𝐜𝐣𝐢 𝐏𝐨𝐥𝐬𝐤𝐢 👇 pic.twitter.com/TDbXWcwMBu
— TVP SPORT (@sport_tvppl) April 28, 2023
Potencjał reprezentacji Polski
Fernando Santos został poproszony o zdiagnozowanie tego, co jest na pierwszym miejscu do poprawy w reprezentacji.
– Od momentu, jak zostałem trenerem reprezentacji, czuję się Polakiem, dlatego przykro było patrzeć na to, co działo się w meczu z Czechami. W poprzednich eliminacjach Polska sobie bardzo dobrze poradziła, strzeliła dużo goli. Wypadła mniej więcej na równi z najsilniejszymi reprezentacjami w Europie, które zdobywały po trzy bramki na mecz, a traciły najwyżej jedną. Oczywiście teraz jest co poprawiać. Sam nie jestem w stanie tego dokonać. Nie zdziała też wiele w pojedynkę związek, czy piłkarze. Trzeba stworzyć zespół, rodzinę, która będzie miała cel. Przykro patrzeć na odległe miejsce reprezentacji w rankingu FIFA. 23. pozycja to nieporozumienie. Trzeba to szybko zmienić.
Polscy reprezentanci – opinia Fernando Santosa
Najlepsze na koniec. Albo może – najbardziej szokujące na koniec. Być może poniższe słowa są najsmutniejsze ze wszystkich nie do końca przyjemnych tez, jakie padły podczas rozmowy w wywiadzie telewizyjnym.
– Fantastycznie zachowują się na treningach, ciężko pracują. Gorzej wygląda to w trakcie meczu. Za dużo mamy indywidualnego myślenia. Jest trochę tak, że każdy na koniec robi to, co sam uważa za słuszne, nie stosując się do założeń i poleceń. Nie wiem dlaczego tak się dzieje, czy to ich przemyślenia, czy wpływ opinii publicznej. To niedobre, bo piłkarz zawsze powinien myśleć nie o sobie, a o drużynie. Polski piłkarz ma bardzo dużo zaufania do siebie, ma wielką wiarę w umiejętności, ale tak naprawdę jest zupełnie inaczej
Piast bez licencji na grę w Ekstraklasie. Wszystko przez niezapłacone odszkodowanie dla Fornalika
