Kamil Grabara bohaterem Kopenhagi. Szalony mecz w Pradze – mistrz Danii zagra z Rakowem o LM

15 sie 2023, 22:17

Szybki gol w wykonaniu FC Kopenhagi już na samym początku meczu rewanżowego ze Spartą Praga ustawił przebieg meczu i gospodarze dopiero na 10 minut przed końcem meczu zdołali doprowadzić do remisu i dogrywki. Dodatkowy czas gry obfitował aż w cztery trafienia, ale to nie wystarczyło do wyłonienia zwycięzcy. Konieczne były rzuty karne, w których lepsi okazali się goście. Kolejny raz ze świetnej strony w Europie pokazał się Kamil Grabara.

FC Kopenhaga po karnych wyeliminowała Spartę Praga

Pierwsze spotkanie Sparty Praga z FC Kopenhagą rozgrywane w Danii zakończyło się bezbramkowym remisem, co kibice mistrza Czech mogli odebrać jako dobrą wróżbę przed rewanżem. Niestety dla nich drugie spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia rywali i straty gola już w 1. minucie. Doprowadziło to do tego, że piłkarze Sparty przez resztę meczu dążyli do wyrównania.

Kilkukrotnie na ich drodze do celu stawał wyśmienity Kamil Grabara, który do momentu pomyłki rozgrywał świetny mecz w Pradze. Jego zespół stracił prowadzenie dopiero w 80. minucie tylko dzięki polskiemu bramkarzowi. Gol na 1:1 padł po zamieszaniu pod polem bramkowym i niefortunnej interwencji Grabary, co można zauważyć na poniższym wideo.

Remis w regulaminowym czasie gry jednak niczego nie rozstrzygał, więc konieczna była dogrywka, w której strzelanie rozpoczęli zawodnicy Sparty. Najpierw perfekcyjnym uderzeniem z rzutu wolnego w 105. minucie popisał się Laci, nie dając Grabarze absolutnie żadnych szans na dobrą interwencję, ale po chwili było już 2:2. Druga bramka stracona przez mistrza Czech przypomina trafienie reprezentacji Czech w meczu z reprezentacją Polski, ponieważ i w tym przypadku akcja ruszyła od wyrzutu z autu, a ostatecznie spadła do Viktora Claessona, który zrobił z niej użytek.

Początek drugiej części dogrywki rozpoczął się od gola na 3:2 Olatunji i w tym przypadku Kamil Grabara również nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Kopenhaga ponownie miała nóż na gardle, ale po raz drugi zdoła doprowadzić do remisu. Pięknego gola na wagę rzutów karnych po doskonałym dośrodkowaniu strzelił Claesson. Szwedzki pomocnik wyskoczył w powietrze i głową wpakował piłkę do siatki.

Rywala Rakowa Częstochowa w 4. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów musiały więc wyłonić karne. Kamil Grabara, który jest już coraz bardziej rozpoznawany dzięki swoim wyjątkowym umiejętnościom, przy pierwszym karnym nie musiał interweniować, ponieważ rywal uderzył w poprzeczkę. Pięć kolejnych uderzeń okazało się celnych, choć przy trzeciej próbie Sparty Grabara był już bliski obrony. Jednak co się odwlecze, to nie uciecze. Polak popisał się bardzo dobrą interwencją przy kolejnym strzale w wykonaniu Sorensena. Konkurs rzutów karnych Panenką zakończył Bardghji.

Raków Częstochowa kontra FC Kopenhaga w play-offach eliminacji Ligi Mistrzów

Klub z Kopenhagi to piętnastokrotny mistrz Danii, który każdego roku występuje w rozgrywkach europejskich. Przed rokiem zajął 4. miejsce w grupie G Ligi Mistrzów po pojedynkach z Manchesterem City, Sevillą oraz Borussią Dortmund. Szczególnie w spotkaniach z mistrzem Anglii z doskonałej strony pokazał się Grabara. Nawet w drugim spotkaniu, gdy musiał aż 5 razy wyciągać piłkę z siatki. Największym sukcesem „Lwów” na arenie europejskiej w ostatnich latach jest 1/4 finału Ligi Europy w sezonie 2019/20.

Ogromne doświadczenie w grze na europejskim poziomie nie będzie jedyną przewagą Kopenhagi w dwumeczu z Rakowem. Kolejnym aspektem przemawiającym za tym, że zdecydowanym faworytem tego dwumeczu są Duńczycy, jest wartość kadry piłkarskiej. Portal Transfermarkt cały zespół FC Kopenhagi wycenia na 61,3 mln euro, wartość Rakowa szacowana jest na 38,9 mln euro.

Awans do tej fazy eliminacji Ligi Mistrzów oznacza, że Raków musi pożegnać się z wtorkowymi meczami na własnym stadionie. Pierwszy mecz odbędzie się już 22 sierpnia i zostanie rozegrany na stadionie ArcelorMittal Park w Sosnowcu. Rewanż dokładnie tydzień później 29 sierpnia w Kopenhadze. Oba mecze rozpoczną się o godzinie 19:00. Zwycięzca dwumeczu awansuje do fazy grupowej Ligi Mistrzów, przegrany wyląduje w grupie Ligi Europy.

Raków Częstochowa krok od Ligi Mistrzów! Tudor znów to zrobił – piękne trafienie Chorwata [wideo]

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA