W poniedziałkowe popołudnie odbyła się konferencja prasowa przed meczem piłkarskiej reprezentacji Polski z Wyspami Owczymi. Z dziennikarzami spotkali się Robert Lewandowski oraz Kamil Grosicki. Szczególnie kapitan naszej kadry narodowej musiał zmierzyć się z kilkoma niewygodnymi kwestiami.
„Ostatnie wyniki nie były najlepsze i bierzemy to na klatę”
Po dwóch miesiącach przerwy piłkarska reprezentacja Polski wraca do rywalizacji w eliminacjach do EURO 2024. Biało-Czerwoni we wrześniu zagrają dwa spotkania. Najpierw powalczą z Wyspami Owczymi, a następnie naszych piłkarzy czeka starcie z Albanią.
Poprzednie wyniki osiągane przez Polskę były bardzo słabe. Zawodnicy Fernando Santosa zbierali zaledwie trzy punkty i zajmują czwarte miejsce w grupie E. Ostatni mecz Biało-Czerwoni przegrali z Mołdawią (2:3) i wiedzą, że są w bardzo trudnej sytuacji. Przyznał to sam Lewandowski, który podkreślił, że teraz najważniejszą rzeczą jest powrót na zwycięską ścieżkę.
– Zdajemy sobie sprawę, że ostatni mecz był bardzo słaby. Ostatnie wyniki nie były najlepsze i to bierzemy na klatę. Musimy nad tym pracować, ale jest też wiele kwestii, które nie zależą od nas i ciężko jest mieć na nie wpływ – zaczął Lewandowski.
– Nawet jeżeli są rzeczy, które pojawią się w mediach, to powinniśmy postarać się od nich odciąć. Musimy skupić się na tym, co dla nas najważniejsze. Na tym, jak przede wszystkim zacząć grać i wygrywać, bo to się w tym momencie tylko liczy – dodał.
Lewandowski mówi o Skorupskim” To charakterny chłopak”
W sobotę światło dzienne ujrzał wywiad Roberta Lewandowskiego z Mateuszem Święcickim. Podczas rozmowy kapitan reprezentacji Polskie krytycznie odniósł się m.in. do kolegów z kadry, ale również do Polskiego Związku Piłki Nożnej. Szczególnie głośno było o jego wypowiedziach na temat Łukasza Skorupskiego, któremu zarzucił kłamstwo w tzw. „aferze premiowej”.
Na konferencji prasowej Lewandowski został zapytany czy, nie żałuje udzielenia tego wywiadu. Zawodnik FC Barcelony przyznał, że nie ma sobie nic do zarzucenia i jedynie szczerze odpowiadała na zadawane mu pytania. Ponadto zapewnił, że chętnie porozmawia przy najbliższej okazji ze Skorupskim, aby wyjaśnić całą sprawę.
– Odpowiadałem na pytania to, co uważałem i to, co czułem. Dlaczego miałbym nie mówić tego, co czuję? Ja nie zastanawiałem się nad każdym słowem i nie mam zamiaru zastanawiać się, czy te słowa, które dobrałem, jest trafne w stu procentach. Różne słowa interpretować na wszelkiego rodzaju sposoby – stwierdził Lewandowski
– Co do „Skorupa” to moje słowa to nie było nic osobistego. Ja nie mam żadnej urazy i wiem, że on jest charakternym chłopakiem. Jak się spotkamy, to sobie porozmawiamy na ten temat. To nie jest żadna osobista sprawa. To trzeba oddzielić […] Ja niczego nie żałuję i nic nie chciałbym nic więcej dodawać – podsumował.
Skorupski celowo omija kadrę po wywiadzie Lewandowskiego? Bologna wysłała dokumenty

