17. seria spotkań Ligi Siatkówki Kobiet zakończyła się dziś w Kaliszu, gdzie miejscowa Energa MKS pokonała w pięciu setach #VoleyWrocław. Długimi fragmentami bliższe zwycięstwa w tej rywalizacji były prowadzące 2-0 w setach przyjezdne, lecz finalnie skończyło się na podziale punktów, z triumfem gospodyń.
W dotychczas rozegranych spotkaniach Energa MKS zgromadziła dwa razy więcej punktów od swoich rywalek. Do tego miejscowe zajmowały miejsce w „ósemce” ligowej tabeli, podczas gdy wrocławianki okupują przedostatnie miejsce w rozgrywkach.
Bardzo zacięte było to spotkanie. W tej rywalizacji różnic wynikających z wcześniejszych zdobyczy nie było widać. Nawet w pierwszych dwóch setach spotkania przyjezdne grały dojrzalej, radząc sobie w końcówkach setów, wygrywając je w najmniejszych rozmiarach 25-23 oraz 26-24 i niespodziewanie prowadząc w hali przeciwnika 2-0.
Także trzecia partia układała się nieźle dla wrocławianek, które gdzieś jednak zatraciły swój rytm i zamiast dobić rywalki dały się zdystansować w tym rozdaniu i przegrały 25-19. Zespół z Kalisza poprawił przyjęcie i atak, a od czwartego seta zaczął już grać na swoim przyzwoitym poziomie nie dając większych szans na zakończenie spotkania ekipie #VolleyWrocław. Po kopii wyniku z poprzedniego seta (25-19) wszystko miało się zakończyć w tie-breaku.
Lepiej piątą partię rozpoczęły przyjezdne zdobywając pierwsze trzy punkty, lecz potem decydującą salwę przeprowadziły kaliszanki, zdobywając 7 punktów z rzędu. Miejscowe już do końca kontrolowały przebieg seta, zwyciężając 15-11, i przechylając szalę spotkania na swoją korzyść.
ENERGA MKS KALISZ – #VOLEYWROCŁAW 3:2(23-25, 24-26, 25-19, 25-19, 15-11)
MVP: Monika Ptak