W rozegranym awansem meczu XII kolejki Ligi Siatkówki Kobiet, w Kaliszu zmierzyły się zespoły Energi MKS-u Kalisz i ŁKS-u Łódź, ostatecznie po zaciętej walce triumfowały mistrzynie Polski z Łodzi.
Spotkanie lepiej rozpoczęło się dla zespołu mistrzyń Polski, dobrze zagrywała Alagierska (1:4). Gospodynie szybko się zreflektowały i po bloku na Bociek był już remis (4:4). Kolejna faza seta to gra punkt za punkt ( 8:8 ). Po autowym ataku Moniki Bociek gospodynie wyszły nawet na dwupunktowe prowadzenie (10:8). Wtedy nastąpił zastój w grze zespołu z Kalisza, dobrze punktowała reprezentantka Serbii Lazovic ( 10:12), przewaga rosła, na środku brylowała Kwiatkowksa (15:20). Końcówka seta to kolejny zwrot akcji, MKS zdołał doprowadzić do remisu 22:22, a następnie niesiony znakomitą grą Moniki Ptak i niepewną grą przeciwniczek zdołał wygrać pierwszą partię 25:22
Drugie rozdanie rozpoczęło się błędami, kolejno Lazović i Budzoń (1:1). Świetną zagrywką popisała się Jasek ( 5:3). A niefrasobliwość zawodniczek ŁKS powodowała, że było już 6:3. Mistrzynie Polski szybko mogły odrobić przewagę, ale myliła się Kwiatkowska ( 8:5), pewnie atakowała Helić ( 10:7). Po asie serwisowym sytuacja na boisku znów uległa zmianie i mieliśmy remis ( 11:11). Jak w transie atakowała Lazović (11:12). Przez blok przedzierała się Wójcik (13:15). Przewaga rosła z akcji na akcję ( 14:18). Skutecznie kiwała Kowalińska (16:20). Po udanym bloku Jasek przewaga zmalała do jednego punktu ( 20:21). Wtedy jednak ŁKS wrzucił piąty bieg, atakowała Kowalińska (20:24), zwycięstwo przypieczętowała Alagierska 20:25
W trzecim secie na początku lepiej grały zawodniczki gości, zablokowana została Helić, myliła się Reynolds (3:6), gospodynie wróciły do gry, dzięki skutecznym blokom (6:6). Dobrze skończyła atak Centka ( 9:8), blokowana była Kowalińska (11:8), inicjatywa przeszła w ręce Energi. W tym momencie kontuzji stawu skokowego doznała kapitan ŁKS-u – Izabela Kowalińska, w jej miejsce weszła Monika Bociek. Znakomicie w ataku prezentowała się Helić ( 13:10). Wójcik i Pacak popełniały błędy (16:13). Przewaga szybko została roztwoniona, zatrzymana blokiem została Helić ( 17:18), dobra gra zwyciężczyń ligi w zeszłym sezonie nie trwała długo, na blok nadziała się Bociek ( 20:18), doszło do tego podwójne odbicie (21:18), w końcówce seta wybornie radziła sobie Centka (23:21), po zablokowanym ataku Ptak zrobiło się gorąco (23:23). W ostatniej fazie seta gra toczyła się na przewagi (24:24),(25:25). Trwała wojna nerwów ostatecznie Pacak uderzyła w aut i dość niespodziewanie MKS wygrał 27:25
Czwartego seta z przytupem rozpoczęły łodzianki, błędy dołożyły zawoodniczki z Kalisza (0:4). Świetne zawody grała Lazović, która znakomicie kiwała ( 4:8). Później mieliśmy powtórkę z poprzednich partii, ŁKS zaczął tracić przewage (7:8). Grę zespołu mistrzyń polski budowała oprócz Lazović – Monika Bociek (9:12). Myliła się Brzezińska ( 11:14). Kwiatkowska zaserwowała w boisko rywalek (13:17). Ataki Ptak spowodowały odrobienie większości strat (16:17). Alagierska atakowała bardzo wszechstronnie,była liderką zespołu mistrzyń Polski (16:20). Dobrym rozwiązaniem było wprowadzenie Szczyrby za Lazović, ponieważ wprowadziła dużo świeżości (16:21), seta zakończyła atakiem w siatkę Helić 19:25
Tiebreak rozpoczął się dobrze dla ŁKS-u, skutecznie po bloku atakowała Bociek (1:4). Wójcik znakomicie zagrywała (2:6), (2:7). Do zmiany stron łódzki zespół przystępował z czteropunktową przewagą (4:8). Blok zatrzymał Brzezińską (4:10). Dobrze grała Szczyrba ( 5:13), dzieła zniszczenia dopełniła Bociek 5:15
Energa MKS Kalisz – ŁKS Commercecon Łódź 2:3 (25:22,20:25,27:25,19:25,5:15)
MVP : Klaudia Alagierska
MKS : Reynolds, Ptak, Centka, Helić, Budzoń, Brzezińska, Kulig, Łysiak, Jasek, Miros, Szperlak
ŁKS : Mori, Kwiatkowska, Wójcik, Lazović, Bociek, Alagierska, Strasz, Korabiec, Szczyrba, Kowalińska, Pacak, Skrzypkowska,