Jez Moxey, prezes Wolverhampton na łamach magazynu “Wolves” zabrał głos w sprawie kontuzji Michała Żyry oraz zachowania włodarzy MK Dons.
– “Nie potrafię przejść do porządku dziennego po tym, co się stało, nie wyrażając swojego gniewu na atak, który doprowadził do tak poważnej kontuzji. Urazy to część futbolu, ale to był atak, który nie tylko doprowadził do poważnej kontuzji Żyry, ale też zagrażał jego karierze.” – powiedział Moxey.
– “Chciałbym mieć nadzieję, że nie takie były intencje zawodnika, ale w opinii wielu ludzi zasłużył on na czerwoną kartkę. Już po reakcji kibiców obu drużyn można było stwierdzić, że stało się coś złego.”– dodał.
– “W przerwie i po meczu prezes MK Dons, Pete Winkleman złożył na moje ręce przeprosiny za to, co się wydarzyło i doceniam ten gest.” – zakończył Moxey.