Rio 2016: Mistrz Olimpijski nie zamierza się poddawać!

10 sie 2016, 21:18

Mistrz Olimpijski z Londynu (2012 r.) w podnoszeniu ciężarów w kategorii do 94 kilogramów – Adrian Zieliński, który dzisiaj również został oskarżony o stosowanie dopingu, wcale nie zamierza się poddawać i normalnie przygotowuje się do swojego sobotniego konkursu. 

Informację o stosowaniu niedozwolonego środka o nazwie Nandronol, przekazała dzisiaj rano „Gazeta Pomorska”, która dwie godziny wcześniej dowiedziała się o całej sprawie od wiceprezesa CWSZ Zawisza Bydgoszcz – Dariusza Bednarka. Co ciekawe, kiedy cała sprawa została ujawniona, Pan Bednarek wycofał swoje zdanie na temat starszego z braci Zielińskich.

„Nic nie brałem. Musiałbym być idiotą” – tłumaczy się Adrian Zieliński. Identyczne zdanie wypowiedział jego brat Tomasz, który dwa dni temu dowiedział się o pozytywnym wyniku badania antydopingowego. Według dwójki braci, którzy w swoich konkursach mieli bardzo duże szanse na zdobycie medali, zostali ofiarami spisku. Najciekawsze jest to, że bracia mieli konflikt z Polskim Związkiem Podnoszenia Ciężarów, a prezes tej organizacji – Szymon Kołecki, po całej sytuacji podał się do dymisji.

Wczoraj przez cały dzień trąbiono o środku dopingującym Nandrolon. Według literatury można go podać człowiekowi tylko przez zastrzyk, a więc bardzo świadomie. Było to możliwe w przypadku Adriana Zielińskiego – „W kolana, to wiadomo. Kwasy i tak dalej. Mam uszkodzone więzadła, kupę zdrowia zostawiłem na pomoście”. Jednak chwilę później dodał „Można go też jednak podać w tabletkach, ale tylko jeśli się zleci to chemikowi”. Polski ciężarowiec, swoją wiedzę na ten temat tłumaczy przeczytaniem takiej informacji w internecie.

Informacje podane przez gazetę, a także przez wiceprezesa, potwierdzić mogą dopiero pozytywne wyniki podane przez agencję antydopingową. Wszystko ma się wyjaśnić maksymalnie do piątku.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA