Piotr Zieliński musiał przerwać swój urlop na Sardynii i przylecieć do Neapolu. Włoska prasa poinformowała, że jego dom został splądrowany przez złodziei. Na szczęściem część rzeczy już udało się odzyskać. Bardzo szybko odnalazł się m.in. samochód piłkarza.
Piotr Zieliński padł ofiarą złodziei. Trwa szacowanie strat
Jeszcze w czwartek Piotr Zieliński dzielił się ze światem informacjami dotyczącymi swojego urlopu. Piłkarz SSC Napoli na Sardynię wybrał się nie tylko w towarzystwie swojej rodziny, ale również innego reprezentanta Polski Łukasza Skorupskiego. Sielankowy wypoczynek przerwało mu jednak włamanie. Złodzieje nielegalnie wdarli się do jego posiadłości.
W domu Polaka w Varcaturo (okolice Neapolu) doszło do kradzieży. Nieustaleni sprawy przywłaszczyli sobie m.in. samochód, który był zaparkowany na posesji polskiego zawodnika. Włoskie media informują, że auto zostało już odnalezione.
Trwa jednak dochodzenie w sprawie innych przedmiotów, które zniknęły z domu Zielińskiego. Na ten moment nie wiadomo, jak duże straty poniósł piłkarz grających w Serie A. Cały czas trwa ocenianie szkód, a na szczegóły tej sprawy przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.
Warto dodać, że to nie pierwszy raz, kiedy to neapolitańscy złodzieje za cel obierają sobie jednego z piłkarzy. W poprzednich latach ofiarą włamywaczy padł inny zawodnik z Polski, czyli Arkadiusz Milik. Kosztowności utracił również Lorenzo Insigne, były kapitan drużyny SSC Napoli.