Polska klubowa piłka nożna również w ruchu. W pierwszym meczu od momentu przerwania rywalizacji na polskich boiskach Legia Warszawa pokonała w Legnicy Miedź 2-1 (1-0) , a ponieważ był to mecz 1/4 Totolotek Pucharu Polski, stołeczni piłkarze są już w półfinale pucharowych zmagań.
Najbardziej emocjonujący był pierwszy i ostatni kwadrans zawodów. Legia mogła objąć prowadzenie już w 1.min. gry, kiedy w pole karne wpadł Wszołek, a oddając strzał na bramkę musiał uznać wyższość świetnie interweniującego Załuskę. Nieco później już dwie okazje należały do Miedzi. W 11. min. Makuch wykończył akcję legniczan strzałem, który trafił w poprzeczkę. W 15. min. miejscowi egzekwowali rzut wolny z 25. metrów, po którym Łukowski trafił w spojenie słupka z poprzeczką. Energiczne zapędy Miedzi zostały ostudzone jednak bardzo szybko. W 17. min. po błędzie technicznym rywala piłkę przejął Kante, dograł do Gwilli, zaś Gruzin wyprowadził warszawian na 1-0. Gospodarze mogli się odgryźć w 30.min., lecz Łukowskiemu po strzale z dystansu znów nie dopisało szczęście. Za to sporo fartu mieli legniczanie tuż przed przerwą, kiedy po kolejnej akcji Legii piłka w zamieszaniu podbramkowym trafiła do Gwilli, a ten mając na linii bramkowej tylko obrońcę, przymierzył w… słupek.
Po przerwie legniczanie niedługo utrzymywali kontakt z rywalem. W 50. min. po prawej stronie pola karnego piłkę otrzymał Vesović, dograł centrą do Kante, a ten strzelił w słupek, jednak po chwili piłka trafiła jeszcze do Cholewiaka, który już trafił do siatki.
Przy dwubramkowym prowadzeniu warszawian trudno było liczyć na jakieś większe emocje w tym spotkaniu. Kolejne pół godziny na nic podobnego nie wskazywało. W 80. min. szybkie wyjście z własnej połowy Santany zostało na środku boiska nieprzepisowo zatrzymane przez Lewczuka, dla którego sędzia wyciągnął czerwoną kartkę. I-ligowcy poczuli wiat w żagle, a w 88.min. po wrzutce w pole karne najwyżej do piłki wyskoczył Zieliński i pokonał Muzyka. Miedź ambitnie walczyła o wyrównującego gola, ale Legia uniknęła dogrywki i dołączyła do Lechii i Cracovii, które jeszcze w marcu zameldowały się w półfinale Totolotek PP.
MIEDŹ LEGNICA 1:2 LEGIA WARSZAWA
Zieliński 88. – Gwillia 17., Cholewiak 50.
Miedź Legnica: Załuska – Pietrowski, Garcia, Łukowski, Santana (83. Kort), Roman (58. Łobodziński), Zieliński, Mijusković, Makuch (65. Śliwa), Chrzanowski, Soljić
Legia Warszawa:Muzyk – Vesović (75. Jędrzejczyk), Lewczuk, Wieteska, Karbownik, Slisz, Antolić, Wszołek, Gvilia (77. Luqinhas), Cholewiak (83. Remy), Kante