Górnik Zabrze pokonał u siebie Wisłę Puławy 4:0. Spadkowicz Ekstraklasy nie pozostawił szans beniaminkowi i pnie się w górę tabeli.
Pierwsze minuty spotkania były dość spokojne. Zawodnikom grę utrudniał mocno padający śnieg. Od samego początku to gospodarze zdominowali rywali. Górnik cały mecz grał w ataku pozycyjnym, a Wisła czekała na kontrataki. Jedynie nieskuteczność Angulo czy Kurzawy uchroniła gości przed szybkim nokautem. Co się odwlecze to nie uciecze! W 37. minucie doskonale zagrał Kosznik, piłkę przejął Kurzawa, który mocno dośrodkowywał w pole karne, a tam piłkę do bramki z łatwej pozycji skierował Szymon Matuszek. Wraz z kolejnymi atakami gospodarze poczynali sobie coraz śmielej. Jeszcze w pierwszej połowie Zabrzanie podwyższają na 2:0. Szeweluchin przedłużył podanie z rzutu wolnego Kosznika, Ledecky przejął piłkę i w sytuacji sam na sam trafił minął bramkarza i trafił do bramki z ostrego kąta. Całkowita dominacja Górnika Zabrze.
Wydawało się, że w szatni Wisły Puław padnie kilka mocnych zdań i zawodnicy będą się starali o kontaktowego gola. Nic z tego. Dwie minuty po wznowieniu gry po przerwie Wolsztyński strzela trzecią bramkę dla gospodarzy. Strzał głową Angulo wylądował na słupku i Wolsztyńskiemu nie pozostało nic innego jak dobić piłkę z najbliższej odległości. Około 50. minuty tempo gry nieco siadło. Oczywiście Zabrzanie nadal prowadzili grę, ale nie było tak wielkiej intensywności w ich ofensywie. Przez pewien moment Wisła Puławy przebudzała się, ale gości stać było jedynie na monotonne wymienianie piłki w środku pola. W 64. minucie Angulo dokańcza dzieła! Szymon Matuszek wykłada mu piłkę w polu karnym, a ten bezbłędnie wykańcza tę akcję. Górnik nie zadowalał się prowadzeniem 4:0 i nadal atakował. Piłkarze Górnika byli jednak odrobinę rozkojarzeni i pozwolili sobie na rozluźnienie co nie pozwoliło im zdobyć kolejnych bramek. Ostatecznie Górnik wygrywa aż 4:0.
Bramki: Matuszek (37.), Ledecky (45.), Wolsztyński (47.), Angulo (63.)
Górnik Zabrze: Kasprzik – Wolniewicz, Danch, Szeweluchin, Kosznik, Ambrosiewicz, Matuszek, Wolsztyński (65. Przybylski), Kurzawa, Angulo (89. Żurkowski), Ledecky (76. Urynowicz)
Wisła Puławy: Peńkoweć – Hiszpański, Gusocenko (65. Patora), Pielach, Lytvynyuk, Głaz, Słotwiński (46. Darmochwał), Patejuk, Popiołek, Smektała (57. Turzyniecki), Nowak
Kartki: Ambrosiewicz – żółta , Popiołek – żółta
