W najciekawszym spotkaniu 6. kolejki pierwszej ligi zaplanowanym na sobotę Wigry Suwałki uległy Stomilowi Olsztyn. W innym meczu Wisła Płock pokonała na własnym stadionie GKS Bełchatów.
W Suwałkach wszyscy liczyli na to, że ich pupile przynajmniej zremisują ze Stomilem i powrócą na pierwsze miejsce w tabeli. Nic takiego nie miało jednak miejsca. Po bramkach Kujawy i Lecha trzy punkty pojechały do Olsztyna. Oba trafienia graczy Stomilu przedzieliła bramka Monety z 51. minuty, która jednak na niewiele się zdała. Porażka szczególnie zabolała Zbigniewa Kaczmarka, który w przeszłości prowadził Stomil Olsztyn, a teraz doznał porażki w starciu z byłym pracodawcą. Stomil Olsztyn dzięki zwycięstwu przesunie się na czwarte miejsce w tabeli.
Zaskakującym rezultatem zakończyło się spotkanie Wisły Płock z GKS-em Bełchatów. Niebędący ostatnio w najwyższej formie gospodarze dość pewnie pokonali spadkowiczów z Ekstraklasy. Obie bramki padły w drugiej części spotkania, a ich autorami byli Łuczak i Piotrowski. Piłkarzy Wisły potwierdzili, że są nieobliczalni, a jednocześnie bezkompromisowi. Z dotychczasowych sześciu starć trzy zakończyli zwycięsko, ale także trzy razy nie ugrali choćby jednego punktu. Po 6 kolejkach plasują się w środku stawki.
Wisła Płock- GKS Bełchatów 2:0
Wigry Suwałki- Stomil Olsztyn 1:2