Remis w Kielcach

Aktualizacja: 3 lut 2022, 13:41
22 lut 2015, 19:59

Bezbramkowym remisem zakończył się ostatni niedzielny mecz, w którym Korona Kielce na własnym boisku podejmowała Legię Warszawa.

Pierwsza połowa rozgrywana była w szybkim tempie. Mimo momentami szarpanej gry, obie drużyny raz po raz atakowały bramki swoich rywali. Najbliżej zdobycia bramki był w 34. minucie “debiutujący” Dominik Furman uderzając groźnie z wolnego. Na swoim miejscu był jednak Cerniauskas. W odpowiedzi świetną kontrę przeprowadziło trio Carlos-Trytko-Kiełb. Niestety, dla Korony, dośrodkowanie rosłego napastnika nie zostało wykorzystane przez Kiełba i piłka minęła jego i obrońców. Co więcej, I połowa stała pod znakiem pojedynku Golański – Kosecki. Kto wygrał ten pojedynek? Ciężko rozstrzygnąć ze względu na bezbramkowy rezultat po 45 minutach.

O ile pierwsza część gry była dobra, to drugą należy nazwać bardzo dobrą. Od jej początku przeważała Legia uskrzydlona wejściem Masłowskiego i Kucharczyka, ktorzy zmienili Szwocha i Misiaka. W środku pola panował zaś niepodzielnie Dominik Furman. Tej przewagi jednak nie udało się udokumentować golem; najlepszą sytuację w 65. minucie zmarnował Helio Pinto. Ze strony Korony solidnie prezentował się Kiełb i Luis Carlos, którzy starali się kontrować “Wojskowych”. Do końca spotkania obie drużyny mogły przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść

Aż szkoda, że w takim meczu nie padła żadna bramka. Po tej kolejce Korona jest 14. i ma 23 punkty, zaś Legia wciąż prowadzi, ale jej przewaga to tylko jeden punkt nad drugą Jagiellonią.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA