Zakończył się sobotni dzień turnieju Number One Cup. Specjalnie dla Polskiego-sportu.pl kilka słów od jednego z organizatorów widowiska.
Bartosz Węgielnik: Skąd pomysł na zorganizowanie tego turnieju?
Turniej odbywał się właściwie od dwóch lat, ale pod innym szyldem (Profbud Cup). W tym roku organizatorem jest hotel Number One i stąd nazwa turnieju (przyp. Number One Cup). Chcieliśmy podtrzymać tradycję, że najlepsze drużyny Europy przyjeżdżają do Gdańska i polskie zespoły mają możliwość zagrania z najlepszymi zagranicznymi klubami. W tym roku obsada przebiła wszystkie turnieje, które do tej pory się tu odbyły.
Skąd ta przemiana – więcej drużyn i większy prestiż?
Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Rok temu było parę topowych zespołów, a teraz jest ich kilkanaście. Pracujemy już nad tym, aby w następnej edycji, czy letniej czy zimowej było ich jeszcze więcej.
Czym udało się zachęcić drużyny aby przyjechały na ten turniej?
Przyjeżdżają tu przede wszystkim ze względu na obiekt, czyli boiska, które znajduje się pod tzw. “balonem” i jest pełnowymiarowe. Jest tutaj dość ciepło i zawodnicy mogą grać w optymalnych warunkach, przy minusowej temperaturze na zewnątrz.
Dlaczego turniej rozgrywany jest w grudniu, a nie np. latem?
Pracujemy nad tym, aby zorganizować taką imprezę również latem, z większą liczbą drużyn oraz z większą liczbą roczników. Latem jest łatwiej, gdyż można uruchomić parę boisk na świeżym powietrzu.
W tym samym czasie w Poznaniu rozgrywany jest Lech Cup. Czy wasz turniej jest dla Poznania konkurencją?
Nigdy nie podchodzę do tego tak, że jakiś inny turniej jest konkurencją. Kiedyś takich zawodów w Polsce w ogóle nie było i oby było ich jak najwięcej, nawet w tym samym czasie, w każdym miejscu w naszym kraju. Tylko dzięki takiej strategi nasz futbol może się rozwinąć.
Co otrzymają zwycięzcy Number One Cup?
Nagrodą przede wszystkim jest możliwość gry w takim doborowym towarzystwie. Jest to dla nich wyróżnienie za włożoną pracę. Oczywiście zespoły otrzymają również puchary, a najlepsi zawodnicy nagrody indywidualne.
Jest Pan zadowolony z przebiegu oraz atmosfery turnieju?
Jestem zadowolony, wszystko odbywa się bez problemów. Nie ma kłopotu z kibicami, a poziom gry jest bardzo wysoki i nie wiem czy widziałem w tym roku, aż tak dobrą grę w tych rocznikach (przyp. turniej U13). Także oby tak dalej.
W jaki sposób dobierano polskich uczestników turnieju, w końcu każdy chciałby zagrać z takimi markami jak PSG czy Juventus Turyn?
Kilka polskich drużyn zostało zaproszonych przez współorganizatorów, a Lechia Gdańsk i Akademia Piotra Reissa wywalczyły sobie kwalifikację w eliminacjach, które odbyły się dwa tygodnie temu (brało w nich udział 18 drużyn).