W piątkowych spotkaniach 2. Bundesligi zagrało dwóch Polaków. Niestety dla jednego z nich porażka oznaczała spadek na miejsce zagrożone degradacją do niższej ligi.
W meczu 26. kolejki zaplecza niemieckiej Bundesligi pomiędzy Aue a St. Pauli od pierwszej minuty zobaczyliśmy Waldemara Sobotę. Pierwsza połowa spotkania dość wyrównana z niewielką przewagą gospodarzy. Udokumentowali oni ją w 28. minucie kiedy to Adler dał prowadzenie swojej drużynie. Druga część gry to z kolei przewaga przyjezdnych, ale nie potrafili oni doprowadzić do wyrównania. Były reprezentant Polski przebywał na murawie do 73. minuty. Niestety porażka drużyny Waldemara Soboty oznacza dla jego ekipy znalezienie się w strefie spadkowej.
Aue 1:0 St. Pauli
Od pierwszej minuty wystąpił także Sebastian Boenisch, a jego drużyna mierzyła się na wyjeździe z ekipą Dusseldorfu. Przyjezdni mieli niewielką przewagę w całym spotkaniu i zdołali ją udowodnić bramka która padła w 55. minucie. Były defensor Bayeru Leverkusen zagrał pełne spotkania na przyzwoitym poziomie nie popełniając zbyt wielu błędów.
Dusseldorf 0:1 Munich 1860
Swoją potyczkę ligową nieźle rozpoczęli gracze Karlsruher, którzy w 24. minucie za sprawą Sallahiego objęli prowadzenie w spotkaniu. Niestety gospodarze po dwóch bramkach z rzutu karnego kolejno w 65. i 70. minucie zainkasowali komplet punktów. Poza kadrą meczową przegranej drużyny znalazł się Oskar Zawada.
Nurnberg 2:1 Karlsruher