Odra Opole fantastycznie spisuje się w tym sezonie na zapleczu Lotto Ekstraklasy. Wiele wskazuje na to, że beniaminek będzie walczył o awans – po 19 kolejkach opolanie plasują się bowiem na drugim miejscu w tabeli.
Niewielkie zasługi ma w tym jednak Daisuke Matsui. Doświadczony japoński pomocnik miał być gwiazdą ekipy Mirosława Smyły, jednak jesienią pojawił się na murawie zaledwie czterokrotnie. Uzbierał w sumie 139 minut, nie strzelając żadnej bramki. 31-krotny reprezentant “Kraju Kwitnącej Wiśni” ma z Odrą jeszcze półroczny kontrakt, lecz już niebawem zostanie bez żalu pożegnany.
Dzisiaj opolanie ogłosili 25-osobową kadrę obóz we Władysławowie-Cetniewie. Na liście zabrakło byłego gracza Lechii Gdańsk, co tylko potwierdza doniesienia o jego odejściu. Japońskie media informują, że Matsui może wrócić na zaplecze rodzimej J-League. Zainteresowana jego sprowadzeniem jest Yokohama FC. Pomocnik zostałby tym samym klubowym kolegą prawdziwej japońskiej legendy. Występujący w tym zespole 50-letni Kazuyoshi Miura jest bowiem uważany za inspirację dla twórców kultowego anime, “Kapitana Tsubasy”, a w kadrze narodowej wystąpił 89-krotnie. Inną opcją dla Matsuiego może być powrót do Francji, w której spędził niemal 8 lat kariery. Do Europy sprowadziło go Le Mans i to właśnie tam może trafić 36-latek. Zespół ten aktualnie występuje zaledwie na czwartym poziomie rozgrywkowym, lecz jest liderem i zamierza w tym sezonie wywalczyć awans na zaplecze Ligue 2.