Krychowiak i spółka kontynuują przygodę z europejskimi pucharami!

8 gru 2015, 22:49

Sevilla z Grzegorzem Krychowiakiem w składzie pokonała 1:0 Juventus w 6. kolejce Ligi Mistrzów. Taki rezultat oznacza, że zespół Polaka zagra w Lidze Europy. 

W ostatniej kolejce grupowej Ligi Mistrzów, Sevilla podejmowała na własnym stadionie lidera. W pierwszym składzie gospodarzy nie mogło oczywiście zabraknąć Grzegorza Krychowiaka, który jest jednym z filarów drużyny. Podopieczni Emeryego musieli wygrać to spotkania i liczyć na potknięcie Borussi Moenchengladbach, aby móc zagrać w 1/16 Ligi Europejskiej.

Spotkanie od samego początku było wyrównane. Juventus mimo, że zapewnił już sobie wcześniej awans do 1/8 LM to bronił pierwszego miejsca w grupie, aby być rozstawionym podczas losowania par.

Pierwsza połowa nie przyniosła rozstrzygnięcia i zakończyła się bezbramkowym remisem.

W drugiej części gry Sevilla odważniej ruszyła do przodu. Nikt nie odkładał nogi i do końca walczył o piłkę. Efektem tego było to, że Grzegorz Krychowiak ucierpiał w starciu z rywalem. Aby zatamować krwawienie z rozciętej ręki potrzebna była pomoc sztabu medycznego. Fani wracającego na plac gry Polaka pokrzepili gromkimi brawami.

Sevilla objęła prowadzenie w 65 min. kiedy to do bramki Buffona, po świetnie rozegranym rzucie rożnym, piłkę wpakował…Llorente, czyli byly gracz Juventusu. Hiszpan okazał jednak należyty szacunek i nie cieszył się ze zdobycia gola. Taki rezultat nie oznaczał jednak gry gospodarzy w Lidze Europy. Dopiero, gdy w 80 min. Manchester City w starciu z Borussią zdobył bramkę wyrównującą (2:2) stadion oszalał. Radości nie było końca, jednak Emery tonował nastroje i kazał zawodnikom Sevilli zagrać mądrze i wytrzymać do końca.

Ich marzenia o kontynuowaniu gry w europejskich pucharach mogły prysnąć w końcówce meczu, kiedy to Dybała popisał się fantastycznym strzałem z dystansu, ale na ich szczęście piłka zatrzymała się na poprzeczce.

Ostatecznie mecz zakończył się wygraną Sevilli 1:0. W końcówce spotkania w Manchesterze, City rozstrzelało niemieckiego rywala i pokonało go 4:2. Takie rezultaty oznaczają, że grupę wygrywa angielska ekipa, drugą lokatę zajmuje Juventus, a podium. premiowane grą w LE, uzupełnia Krychowiak i spółka.

Grzegorz Krychowiak zagrał bardzo dobre zawody. Był liderem środka pola. Znakomicie powstrzymywał ataki rywali i to dzięki także jego zasłudze Sevilla nie pożegnała się z europejskimi pucharami. Polak oprócz znakomitej gry w destrukcji udzielał się także w ofensywie. Pod koniec pierwszej części gry zawędrował pod bramkę rywali i oddał mocny strzał z dystansu, ale chybił.

 

 

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA