AFC Bournemouth wygrał na swoim terenie z faworyzowanym Manchesterem United 2:1. Cały mecz w barwach gospodarzy rozegrał Artur Boruc. We wcześniejszej kolejce także sprawili niespodziankę pokonując 2:0 zespół Chelsea.
Od mocnego uderzenia zaczęli goście. Już w 2. minucie gola bezpośrednio z rzutu… rożnego strzelił Stanislas! Niespodziewanie drużyna Bournemouth prowadziła z faworyzowanym Manchesterem United. Następnie fantastyczną paradą popisał się Artur Boruc, który wybronił 2 strzały gości. Mecz był wyrównany, a 2 24. minucie Felaini strzelił gola na 1:1. Polski bramkarz zatrzymał pierwszy strzał, jednak przy drugiej próbie był bezradny.
Druga część zaczęła się wprost identycznie. Szybko po jej rozpoczęciu gospodarze wywalczyli rzut rożny, krótko go rozegrali i pokonali Davida De Geę za sprawą Kinga. Później bardzo dobrą okazję na podwyższenie prowadzenia miał Murray, ale strzelił ponad bramką.
“Czerwone Diabły” często atakowały, próbowały zmienić stan meczu. Jednak brak pomysłu i chaos w szeregach ofensywnych skutecznie im to uniemożliwiał. Sędzia do podstawowego czasu gry doliczył aż 5 minut, ale nic z tego nie wynikło, gdyż podopieczni Louisa Van Gaala nie zdołali wywalczyć nawet remisu.