W przedostatnim meczu tego roku Ajax Amsterdam przegrał 0:1 z zespołem Utrechtu. Cały mecz rozegrał reprezentant Polski, Arkadiusz Milik, a jego zespół nadal jest liderem Eredivisie.
Na początku zespół gospodarzy został bardzo przyćmiony przez ekipę gości. Milik i jego Ajax mieli około 90% posiadania piłki i to oni tworzyli sobie dobre sytuacje. Bardzo aktywny był El Gazhi, który obsługiwał kolegów dobrymi podaniami, ale i sam uczestniczył w akcjach ofensywnych. Jednak pierwszą dogodną sytuację, po której padł gol, stworzyli sobie piłkarze Utrechtu. Haller dobrze opanował prostopadłą piłkę, po czym wpakował ją do bramki, ale liniowy dopatrzył się pozycji spalonej.
Niedługo po tej akcji w odpowiedzi ruszył Ajax. Zrobiło się zamieszanie i piłkę uderzał Claassen, jednak jego strzał został zablokowany, następnie dobijał El Gazhi. Na posterunku jednak czujny był Ruiter.
Po przerwie Ajax nadal utrzymywał się przy piłce, ale nic konkretnego z tego nie wynikało. Oglądaliśmy dużo walki w środku boiska, kilkukrotnie faulowany był Arkadiusz Milik. Im bliżej było do końca, tym większej ochoty do ataku mieli piłkarze Utrechtu. Próbowali coś wskórać, choć remis nie jest dla nich złym wynikiem.
Ofensywa gospodarzy wreszcie przyniosła oczekiwany skutek i podopiecznych Roba Alfena na prowadzenie po pięknej akcji wyprowadził Ayoub. Remseelaar otrzymał piłkę w polu karnym, potrzymał ją trochę i wyłożył koledze z drużyny, który mocnym strzałem na dalszy słupek pokonał Cillesena.
Jeszcze przyjezdni próbowali coś zmienić, jednak zabrakło czasu. Lider Eredivisie poniósł dopiero drugą porażkę w obecnym sezonie. Zespół gospodarzy natomiast po dzisiejszej wygranej wskoczył do czołówki
