Pomocnik reprezentacji Polski – Maciej Rybus – przyznaje, że w ciągu trwającego oka transferowego nie zamierza odchodzić z Tereka Grozy, jak wcześniej podawano.
26-latek do zespołu z Rosji trafił w 2012 roku. Z każdym kolejnym sezonem zyskiwał w oczach trenera i był coraz częściej brany pod uwagę przy ustalaniu wyjściowej “11”. Podczas swojej ponad 3-letniej przygody z Terekiem, Polak rozegrał 97 meczów i zdobył 15 bramek, w tym 5 w obecnym sezonie.
Wcześniej mógł pokazywać się w Warszawie, za czasów gry w Legii. Nie był tam postacią drugoplanową, trener często mu ufał i dawał grać. Za czasów gry w zespole “Wojskowych” zdobył 13 goli, a razem z drużyną trzykrotnie sięgał po krajowy puchar. Raz zdobył Superpuchar, jednak Mistrzostwa Polski nigdy nie wygrał.
Reprezentant Polski ma świadomość tego, że zbliżają się Mistrzostwa Europy we Francji i żeby się na nie załapać trzeba regularnie grać w klubie. Jakikolwiek transfer może mu to uniemożliwić, a jego pozycja w kadrze Tereka jest niezagrożona.