Piotr Świerczewski nie będzie już pracował w sztabie szkoleniowym reprezentacji Polski do lat 21. Dzisiaj były kadrowicz złożył oficjalną rezygnację.
Decyzja ta jest związana z karygodnym zachowaniem 44-latka, który podczas turnieju charytatywnego w Dębicy dwukrotnie uderzył kierownika drużyny Polonez Wiedeń, 60-letniego Wiesława Wójcika(stracił przytomność!).
– Mimo że wyraziłem skruchę z powodu incydentu w Dębicy, doszedłem do wniosku, że moja dalsza praca i obecność w PZPN nie ma sensu i powodowałaby tylko kłopoty dla ludzi, których cenię i szanuję. Jako człowiek honoru uważam, że nie mogłem postąpić inaczej. Chciałbym jeszcze raz serdecznie przeprosić moich przełożonych i kolegów z PZPN, a także wszystkich ludzi polskiej piłki za zaistniałą sytuację – powiedział zainteresowany.