Fiorentina pewnie pokonuje drużynę Kamila Glika!

24 sty 2016, 14:28

ACF Fiorentina w meczu włoskiej Seria A na własnym boisku pokonała zespół AC Torino 2-0. Kamil Glik rozegrał pełne 90 minut, i mimo porażki swojego zespołu zaliczył przyzwoite spotkanie. Jakub Błaszczykowski na boisku pojawił się dopiero w 86 minucie.

W pierwszym niedzielnym meczu 21. kolejki włoskiej Seria A, na Stadio Artemio Franchi we Florencji ACF Fiorentina stanęła na przeciwko Torino. W obu zespołach polskie akcenty. Klub z Turynu poprowadził do walki kapitan Kamil Glik, natomiast na swoją szansę gry w zespole Paulo Sousy, liczył Jakub Błaszczykowski, który mecz rozpoczął na ławce rezerwowych.

Faworytem spotkania byli rzecz jasna gospodarze, którzy w ligowej tabeli nad zespołem Giampiero Ventura mieli aż 12 punktów przewagi. Piemontczycy mając jednak w pamięci dwa ostatnie spotkania, w których zdobyli 4 punkty, wygrywając z Frosinone (4:2) i remisując z Sassuolo (1:1), wybiegli na murawę Artemio Franchi z dużym apetytem na sprawienie niespodzianki.

Piłkarze z Toskanii przeważali od początku spotkania, energicznie szturmując bramkę Salvador Ichazo. Pierwsze klarowne sytuacje miały miejsce najpierw w 15 minucie, kiedy to doskonałego dośrodkowania nie wykorzystał strzelający głową Davide Astori. Minutę poźniej po błędzie golkipera Torino, Nikola Kalinic znalazł się w kapitalnej sytuacji, oddał jednak niefortunny strzał, który minął prawy słupek bramki Piemontczyków. Warto zaznaczyć że Chorwatowi znacznie zadanie utudnił Kamil Glik, który czysto starał się zatrzymać atakującego napastnika Violi. W 24 minucie kibice gospodarzy wreszcie doczekali się trafienia swoich ulubieńców. Josip Ilicic popisał się kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego, dając prowadzenie zespołowi z Toskanii 1-0. Dla słoweńskiego pomocnika była to już 10 bramka w sezonie. Podopieczni Sousy do końca pierwszej połowy przeważali pod każdym względem nad 7-krotnym mistrzem Włoch, nie udało im się jednak rozbroić obrony, w której pierwsze skrzypce grał reprezentant Polski Kamil Glik.

Druga odsłona spotkania na Stadio Artemio Franchi we Florencji podyktowana była ciągłymi atakami gospodarzy, przeplatana chwilowymi zrywami piłkarzy prowadzonych przez Giampiero Venture. Zespołom brakowało jednak konstruktywnego ataku oraz wykończenia, które gwarantowałoby klarowne sytuacje podbramkowe. W 83 minucie gospodarze w końcu podwyższyli prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, bramkę po strzale głową zdobył Gonzalo Rodriguez. Jakub Błaszczykowski na boisku pojawił się dopiero w 86 minucie, i mimo 7 minut spędzonych na murawie kilka razy zaznaczył swoją obecność w meczu. Kamil Glik zagrał natomiast pełne 90 minut. Reprezentant Polski rozegrał dobre zawody, kilka razy ratując swój zespół przed groźnymi atakami gospodarzy.

ACF Fioentina-AC Torino: 2:0 (1:0) Ilicic 24′, Rodriguez 83′.

,

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA