Excelsior Rotterdam przegrał 2:4 (1:1) z ADO Den Haag na własnym boisku. W 16. minucie plac gry musiał opuścić kontuzjowany Filip Kurto.
Polak wybiegł w podstawowym składzie ekipy z Rotterdamu. W dziewiątej minucie zdążył skapitulować po strzale Kevina Jansena. Kilka minut później Filip Kurto doznał kontuzji w wyniku zderzenia z innym zawodnikiem. Polski bramkarz zakończył zawody, zostając zniesionym z boiska na noszach. W bramce zastąpił go zmiennik, Belg Tom Muyters. U Polaka podejrzewane jest nawet złamanie kostki, jednak szczegóły poznamy po ogłoszeniu wyników badań, która nasz rodak zapewne właśnie przechodzi.
W pierwszej połowie wyrównał jeszcze Tom Van Weert, natomiast w 69. minucie ten sam zawodnik wyprowadził Excelsior na prowadzenie. Jednak kto inny został bohaterem tego spotkania. W 77. minucie na boisku zameldował się Bas Van der Heijden. Holender okazał się “jokerem” w talii drużyny ADO, zaliczając klasycznego hattricka, zanotował wyśmienity występ. Wszystkie trzy bramki strzelił w przeciągu jedenastu minut!
Kurto ma pecha do drużyny z Den Haag. Jego ostatni występ przeciwko ADO zakończył się również kontuzją. Podczas interwencji Polak uderzył głową w słupek, później nieprzytomny trafił do szpitala. Po tej kolejce drużyna ADO Den Haag, posiadając 30 punktów, zanotowała awans z 11. na 10. pozycję w tabeli Eredevisie. Excelsior bez zmian na 16. miejscu z 19 punktami.
Excelsior Rotterdam – ADO Den Haag 2:4 (1:1).
T.Van Weert 24′, 69′ – K.Jansen 9′, Van der Heijden 78′,86′,89′