Absurdalny zakaz dla Lewandowskiego

Aktualizacja: 20 lut 2016, 15:47
20 lut 2016, 12:33

Wydawać by się mogło, że piłkarz może wszystko. Szczególnie, jeśli – tak jak Robert Lewandowski – jest sławny, gra w znanym klubie i zarabia dużo pieniędzy. Okazuje się jednak, że oprócz wielu zalet takiego życia, niesie to ze sobą również… pewne ograniczenia.

Robert Lewandowski musi przestrzegać wszystkich podpisanych przez siebie kontraktów. Sam Bayern Monachium zakazuje mu – co oczywiste – wykonywania ryzykownych zajęć nawet w czasie wolnym.

To jednak nie jedyne ograniczenie, jakie nasuwa Polakowi klub. Choćby Robert był fanem Ferrari lub Lamborghini, może pożegnać się z tego typu autami – przynajmniej do czasu, gdy obowiązuje go kontrakt z bawarskim klubem. Bayern jest bowiem sponsorowany przez Audi i to takim właśnie samochodem Polak jest zobowiązany dojeżdżać na treningi i nie tylko…

Roberta Lewandowskiego obowiązują również kontrakty, które podpisuje w celach komercyjnych – z przeróżnymi firmami. Nasz reprezentant ma na ich koncie kilkadziesiąt.

Patrząc jednak tylko w te najlukratywniejsze… możemy dostrzec kilka interesujących zapisów. To, że Robert nie może pić Pepsi jest oczywiste. Nie tylko ze względu na formę, ale także z tego powodu, że jest twarzą Coca-Coli.

Sponsorzy nakazują mu także używać gadżetów elektronicznych jedynie reklamowanej przez siebie firmy Huawei, a jeśli chodzi o garnitury – w grę wchodzi tylko i wyłącznie Vistula.

Najciekawszy jest jednak zapis w kontrakcie Roberta z Gillette – firmą produkującą maszynki do golenia. Gracz Bayernu nie może pozwolić sobie bowiem na to, aby gdziekolwiek pokazać się nieogolonym. O zapuszczaniu brody – nie ma mowy! Polak zgodnie z zapisem w kontrakcie musi golić się codziennie.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA