W spotkaniu 19. kolejki rosyjskiej Premier League Amkar Perm z Januszem Golem w składzie pokonał na wyjeździe zespół Anży Machaczkała 1:0, która tą przegraną podtrzymała niechlubną serię dziewięciu meczów bez zwycięstwa, czyli od początku sezonu.
Pierwsza część meczu należała do drużyny gości. To oni oddawali więcej strzałów na bramkę i konstruowali ciekawe akcję. Pierwszą z nich, skuteczną była ta z 63. minuty, kiedy to prowadzenie Amkarowi dał Georgi Peev. Anży w pierwszych 45. minutach nie pokazywało nic. Nie oddało nawet jednego celnego strzału, co uniemożliwiło im z taką grą odrobienie jednobramkowej straty.
Po przerwie sytuacja zmieniła się jak w kalejdoskopie. Tym razem to gospodarze przycisnęli i zdominowali drużynę Janusza Gola. Jednak ani znacznie większa liczba strzałów, ani niewielka przewaga w posiadaniu piłki nie pozwoliła im na strzelenie chociażby jednej bramki. Mecz ostatecznie zakończył się skromnym zwycięstwem przyjezdnych 1:0.
Był to pierwsze spotkanie obu drużyn po przerwie zimowej, jak i ostatnie w 19. kolejce. Dzięki zwycięstwu zespół Polaka awansował o jedno “oczko” w tabeli rosyjskiej Premier League, natomiast Anży Machaczkała zmarnowała swoją szansę na zbliżenie się do bezpiecznej strefy. Cały czas zatem przebywają w strefie spadkowej.