W jednym z zaległych spotkań 25. kolejki Ekstraklasy Piast podejmował u siebie Śląsk Wrocław. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:0 dla gospodarzy. Mecz nie odbył się w poprzednim tygodniu przez złe warunki pogodowe.
W 27. minucie Piast wyszedł na prowadzenie. Nespor szybko rozpoczął grę z rzutu wolnego i przerzucił piłkę do Maka, a ten wystawił futbolówkę do Barisicia, który dopełnił tylko formalności. Prócz akcji bramkowej, w 1. połowie żaden z zespołów nie stworzył sobie więcej sytuacji.
W drugiej połowie piłkarze Śląska w końcu się przełamali i… oddali celny strzał! Ten wyczyn nie udał im się ponad 160 minut. Było to dokładniej w 62. minucie. Szmatuła niepewnie interweniował po uderzeniu Jacka Kiełba, a przy dobitce Pich był skutecznie wytrącony z równowagi, ale nie na tyle, by podyktować „jedenastkę”.
Dwie minuty później piłkarze z Wrocławia stworzyli sobie kolejną groźną sytuację. Biliński zgrał piłkę na wolne pole do rozpędzonego Picha, który oddał strzał z linii 16. metra. Czujny w bramce okazał się jednak kolejny raz Szmatuła, który tym razem sparował piłkę na rzut rożny. 5 minut przed końcem regulaminowego czasu gry Śląsk powinien zdobyć bramkę wyrównującą. Dwójkowa akcja Dankowskiego i Bilińskiego, ten drugi zagrał w pole karne do tego pierwszego, a ten w idealnej sytuacji fatalnie przestrzelił. W 90. minucie „Wojskowi” mieli kolejną okazje na zdobycie bramki, ale po strzale Picha zza pola karnego piłka trafiła w spojenie.
Piast Gliwice – Śląsk Wrocław 1:0 (1:0)
Bramki:
27′ Barisić
Żółte kartki:
52′ Kiełb, 59′ Pawelec (obaj Śląsk)
Składy:
Piast: Szmatuła – Hebert, Korun, Mraz, Pietrowski – Murawski, Vacek, Zivec (65′ Jankowski), Mak (83′ Osyra) – Barisić (73′ Mokwa), Nespor
Śląsk: Abramowicz – Pawelec, Celeban, Dwali, Tyszczenko (70′ Grajcar) – Hateley, Kokoszka – Pich, Morioka (63′ Biliński), Ostrowski – Kiełb (77′ Dankowski)