Bartosz Salamon rozegrał pełne 90 minut w spotkaniu rozgrywanym w ramach 1/16 finału Pucharu Włoch. Jego Pescara Calcio jednak uległa drużynie US Sassuollo i niestety musi pożegnać się z marzeniami awansu do dalszej fazy tych rozgrywek. Jedyny gol w tym spotkaniu padł w 57 minucie, a katem drużyny Polaka okazał się Floro Flores.
Przypomnijmy, nie tak dawno Polscy kibice pokładali w Salamonie wielkie nadzieje, uchodził on za zawodnika z wielkim potencjałem. Do Włoch trafił już jako 16-latek, podpisał wówczas kontrakt z Brescią. Dobrymi występami w tym klubie zapracował sobie na angaż w słynnym Milanie, jednak ani tam, ani później w Sampdorii nie wywalczył sobie miejsca w podstawowej jedenastce. Szansę na regularne występy dostał dopiero teraz, w drugoligowej Pescary. Wystąpił on jak dotąd w 10 meczach tej drużyny.