Podczas rozgrzewki przed meczem Podbeskidzia Bielsko-Biała z Ruchem Chorzów z udziału w spotkaniu wyeliminowany został Adam Mójta. Obrońca gospodarzy odczuwał ból w plecach, przez co musiał zostać zmieniony w wyjściowej jedenastce przez Franka Adu Kwame.
Kontuzja Adama Mójty mocno osłabiła Górali, gdyż 29-latek jest obecnie ich podstawowym obrońcą. Na szczęście uraz najprawdopodobniej nie jest groźny i już niebawem zawodnik będzie mógł wrócić na boisko. W Podbeskidziu Bielsko-Biała Mójta nie jest jedynym graczem, który nie mógł pojawić się na boisku. Za czerwoną kartkę pauzuje bowiem Kristian Kolcak, a za nadmiar żółtych kartek zagrać nie mógł również Adam Deja.