Kiedy w 2014 roku Adrian Mierzejewski zamienił turecki Trabzonspor na saudyjski Al-Nassr wszyscy dziwili się, że będący wciąż w kręgu zainteresowań selekcjonera reprezentacji Polski pomocnik opuścił silną ligę na rzecz dużych pieniędzy w Azji. Okazuje się, że poza Europą 30-latek czuje się bardzo dobrze, a lada dzień ponownie zmieni klub!
W Arabii Saudyjskiej „Mierzej” spędził dwa sezony, notując w sumie 43 mecze ligowe, w których strzelił 18 bramek i 12 razy asystował. Rok temu przeniósł się natomiast do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, gdzie w koszulce Al-Sharjah w 19 występach 3-krotnie trafił do siatki, a 6 razy koledzy trafiali po jego podaniu. Z końcem czerwca wygasł jego kontrakt i od tamtej pory 40-krotny reprezentant Polski poszukuje nowego pracodawcy.
„Daily Telegraph” informuje, iż Mierzejewski ma jeszcze w tym tygodniu pojawić się w Australii, podpisze kontrakt z mistrzem tego kraju – Sydney FC. Podane są nawet przyszłe zarobki byłego reprezentanta naszego kraju. 30-latek ma na mocy 3-letniej umowy zarabiać rocznie 600 tysięcy dolarów australijskich, czyli około 402 tysiące euro.

