Jeszcze w tym tygodniu Ekwador może zostać pozbawiony prawa startu w tegorocznych Mistrzostwach Świata. Ma to związek z postacią obrońcy Byrona Castillo, który miał grać w barwach tamtejszej reprezentacji na podstawie fałszywych dokumentów. Co na to władze FIFA?
Ekwador miał zagrać w meczu otwarcia MŚ 2022 w Katarze
Byron Castillo to 23-letni obrońca, który na co dzień gra w meksykańskim Clubie Leon. Zawodnik na arenie międzynarodowej reprezentuje również Ekwador, któremu pomógł w eliminacjach do piłkarskich mistrzostw świata w Katarze. Castillo wystąpił bowiem w ośmiu meczach eliminacyjnych do mundialu. Problem w tym, że 23-latek mógł nie mieć prawa do występowania w reprezentacji Ekwadoru. Wątpliwości budzą jego dokumenty, a przede wszystkim informacje dotyczące miejsca i daty jego urodzenia.
Jako pierwsza alarm w tej sprawie miała podjąć federacja Chile. Według jej przedstawicieli Castillo posługiwał się fałszywymi dokumentami i nie ma prawa grać w barwach Ekwadoru, gdyż cały czas pozostaje obywatelem Kolumbii, a do swojego nowego kraju miał przybyć jako nielegalny emigrant.
Pierwsze śledztwo, które przeprowadziła FIFA, nie wykazała jednak niczego niepokojącego. Komisja stwierdziła, że Castillo urodził się w Ekwadorze, a zarzuty Chile są bezpodstawne. W tym momencie do gry włączył się jednak dziennikarz Matt Hughes z „Daily Mail”. Miał on dotrzeć do nagrań z przesłuchania Castillo w Ekwadorskim Związku Piłki Nożnej. Podczas nich obrońca przyznał, że urodził się w 1995 roku, a nie w 1998 roku. Zawodnik podał także też inne imię i nazwisko. Według kolumbijskich dokumentów nazywa się Bayron Javier Castillo Segura.
“Byro” Castillo. #AlLimite https://t.co/QVsjL2c1V5
— AsunciónAlLimite (@AsuAlLimite) September 12, 2022
Chile żąda, aby FIFA wykluczyła Ekwadorczyków z mundialu
Warto dodać, że tożsamość zawodnika budziła wątpliwości już wcześniej. Pierwszy raz kontrowersje w tej sprawie pojawiły się jeszcze w 2015 roku, kiedy to Castillo miał przejść z Norteamerica do Clubu Emelec, Transakcja upadła jednak z powodu nieścisłość w dokumentach, a trzy lata później pierwsza z wymienionych drużyn została zawieszona przez Ekwadorski Związek Piłki Nożnej.
Co niezwykle istotne, przedstawiciele chilijskiego futbolu dotarli do nagrań z przesłuchania 23-latka, a także posiadają kolumbijski akt chrztu Castillo, który udowadnia, że doszło do oszustwa. W związku z tym żądają od władz FIFA natychmiastowego wykluczenia Ekwadoru z mundialu w Katarze. Decyzja ma zapaść już w czwartek.
Przypomnijmy, że Ekwador miał 20 listopada zagrać w meczu otwarcia mundialu z Katarem. W tym momencie wielce prawdopodobne jest jednak to, że miejsce tej ekipy zajmie reprezentacja Chile.
Czesław Michniewicz odsłonił karty. Selekcjoner wytypował 30 piłkarzy