Trener Juventusu Turyn podczas konferencji prasowej przed meczem z AS Romą przyznał, że Arkadiusz Milik może grać z Dusanem Vlahoviciem w jednej linii. Oznacza to, że Polak może zadebiutować już w sobotę podczas klasyku Serie A. Allegri przyznał jednak, że jeszcze nie ustalił składu na to spotkanie.
Duet Vlahović – Milik w meczu przeciwko AS Romie? To możliwe
Przyjście Arkadiusza Milika do drużyny Starej Damy wzbudza we Włoszech wiele emocji z kilku powodów. Jednym z nich jest rola, jaką 28-latek będzie pełnił w zespole prowadzonym przez Massimiliano Allegriego. Trener Juventusu podczas spotkania z mediami wprost przyznał, że Polak może grać w parze z Vlahoviciem i liczy na jego obecność w kadrze meczowej już w sobotę. Aby tak się stało władze klubu muszą spełnić wszelkie formalności związane z jego rejestracją, a z tym nie powinno być problemu.
Należy więc zakładać, że Milik będzie obecny w turyńskiej szatni przed pojedynkiem z AS Romą. Pytanie czy wyjdzie z niej jako zawodnik podstawowego składu czy rezerwowy. Allegri zwrócił uwagę, że nie wybrał jeszcze składu na to starcie i dopuszcza możliwość, że obaj napastnicy pojawią się od razu na murawie. Byłaby to jednak odważna decyzja biorąc pod uwagę, że Milik dopiero od wczoraj jest w Turynie.
Nie ulega natomiast wątpliwości, że słowa Allegriego mogą napawać reprezentanta Polski dużą dawką pozytywnej energii. Włoch zwrócił uwagę na jego imponujące liczby i trudno się z tym nie zgodzić. Milik regularnie strzela gole w każdym klubie, w którym się pojawi. Oprócz tego były piłkarz Napoli i Olimpique’u Marsylia otrzymał jasny sygnał, że będzie istotnym elementem drużyny.
Milik sera aligner avec vlahovic pour le match contre As Roma pour la 3 ème journée du championnat ou la Juve a besoin absolument de 3 points.
C’est juste un 11 probable. pic.twitter.com/Jb44D0nXFa— Samouana Sidney (@SamouanaS) August 26, 2022
Jedną z zagadek po ściągnięciu Milika do Juventusu był numer z jakim będzie występował na boiskach włoskiej ekstraklasy. Jest już jasne, że będzie to “14”.
— Jestem bardzo podekscytowany, to piękny dzień. Podpisałem kontrakt z wielkim klubem, jednym z największych na świecie. Przychodzę do drużyny, która ma swój własny sposób na grę i mam nadzieję, że będę się w nim rozwijał. Numer 14? Mój idol, Thierry Henry, miał ten numer — powiedział Milik.
Milik z numerem idola. Henry na zawsze.
Powodzenia. pic.twitter.com/5Tc3sBU4Bg— Bartłomiej Gregorczyk (@Gregorczyk_B) August 26, 2022
Znamy grupy Ligi Mistrzów 2022/2023. FC Barcelona i Bayern w grupie C!
