W ostatnich dniach na hali Gryfia w Słupsku odbyły się kwalifikacje turnieju Amber Cup. Drużyny AZS Uniwersytet Gdański oraz El-Auto Poznań zapewniły sobie start w turnieju głównym, który już 9. stycznia odbędzie się na Ergo Arenie w Gdańsku.
W sobotę 17, w niedzielę zaś 18 zespołów wystartowało w boju o możliwość gry w turnieju finałowym Amber Cup. Wśród najróżniejszych teamów znajdował się zespoły grające w niższych ligach, drużyny amatorskie, grupy przyjaciół czy też szkółki piłkarskie. Nie zabrakło również gości zza granicy.
Zasady były proste, w obu dniach identyczne. Cztery grupy, w każdej z nich po 4 bądź 5 drużyn. Gra każdy z każdym po 8 (w 5-zespołowych grupach) lub po 10 (w 4-zespołowych grupach) minut. Do ćwierćfinałów awansowały po 2 drużyny. Tam grano już regularnie 10-minutowe mecze. Następnie półfinały i finał, trwające kolejno 12 i 15 minut. Zwycięzcy oprócz pucharu wygrywali również równie cenną (a może nawet cenniejszą) przepustkę na turniej finałowy.
Ten odbędzie się 9. stycznia w Ergo Arenie w Gdańsku. Oprócz zwycięzców kwalifikacji wystąpią tam również drużyny Ekstraklasy (m.in. Lechia Gdańsk i Podbeskidzie Bielsko-Biała), a także z lig zagranicznych (Skonto Ryga lub Dynamo Mińsk). Temu wszystkiemu towarzyszyć będzie równie gwiazdorska otoczka muzyczna. Na poprzednie edycje przybywali regularnie Mezo, Liber czy Rafał Brzozowski. Znanych osobistości i tym razem nie zabraknie.
SOBOTA
W turnieju sobotnim już w fazie grupowej wykreowało się kilku faworytów. Wyraźnie dobrze grały przede wszystkim Anioły Garczygorze. 4-ligowiec pewnie wygrał wszystkie mecze w grupie. Bardzo dobrze spisywali się również zawodnicy Agata Meble Słupsk, którzy grali piłkę nie tylko efektywną, ale także efektowną. Prawdziwym hitem była natomiast grupa B. Tam spotkały się dwie fenomenalne ekipy. AZS Uniwersytet Gdański w meczu bezpośrednim pokonał jednak 3:1 Wodomex Bojano Gdynia. Nie tyle wynikami, ile stylem gry w grupie wyróżnił się jeszcze Stolem Gniewino, który… ledwie (bilansem bramkowym) awansował do ćwierćfinału.
Wszystkie cztery pojedynki ćwierćfinałowe były niesamowicie zacięte. Już w pierwszym z nich doszło do niespodzianki. Anioły Garczygorze zostały wyeliminowane po rzutach karnych przez niepozorną Lambadę Poznań. Później, w ramach kolejnej niespodzianki, odpadł również Wodomex Bojano Gdynia, który musiał uznać wyższość Agata Meble Słupsk. Zimną krew zachowały za to AZS UG oraz Hotel Robert’s Port Mikołajki, które do ostatnich sekund nie mogły być pewne wyniku, a jednak minimalnie wygrały kolejno z Mar-Polem Garczygorze i Stolem Gniewino.
W pojedynkach półfinałowych doszło do jeszcze bardziej zaciętej walki. Pierwsze ze spotkań 1/2 finału dzięki perfekcyjnie ustawionej defensywie zostało wygrane przez piłkarzy Uniwersytetu Gdańskiego, którzy pokonali 1:0 Lambadę Poznań. Drugi mecz był… dużo żywszy. Pojedynek Agata Meble Słupsk z Hotel Robert’s Port Mikołajki nie przyniósł jednak szybkiego rozstrzygnięcia. Po remisie 2:2 trzeba było rozegrać karne. I strzelać, strzelać, strzelać, dopóki ktoś się nie pomyli. W końcu spudłował jeden ze słupskich zawodników, a Hotelarze wygrali serię „jedenastek” 8:7.
To AZS Uniwersytet Gdański i Hotel Robert’s Port Mikołajki awansowały zatem do wielkiego finału turnieju kwalifikacyjnego. Pojedynek o puchar… nie miał jednak większej historii. Gdańszczanie kompletnie zdominowali parkiet, strzelali bramkę za bramką. Ostatecznie rozbili rywali i wygrali aż 7:1, pokazując tym samym, że zasłużenie pojadą w styczniu na Ergo Arenę.
