Carlo Ancelotti zabrał głos na temat swojej przyszłości, która w ostatnich tygodniach była częstym tematem wśród mediów. Włoski szkoleniowiec otwarcie przyznał, że w przyszłym sezonie dalej zamierza prowadzić Real Madryt.
Od pewnego czasu pojawia się sporo informacji na temat przyszłości Carlo Ancelottiego. Włoski szkoleniowiec nie tak dawno był wymieniany w gronie kandydatów do objęcia reprezentacji Brazylii, jednak póki co spekulacje na ten temat ucichły i przestały być numerem jeden.
Niejasna przyszłość Ancelottiego
Kwestia dalszych planów Włocha jest również często poruszana przez dziennikarzy na konferencjach prasowych. Na jednej z nich Ancelotti z uśmiechem przyznał nawet, że nigdy nie zdecyduje się na poprowadzenie FC Barcelony, co wywołało sporo śmiechu w sali prasowej na Santiago Bernabeu.
Sukcesy, po jakie Ancelotti sięgał z Realem Madryt nie zmieniają jednak faktu, że wciąż nie wiadomo, czy 63-latek wypełni swój kontrakt, który jest ważny do końca czerwca 2024 roku. W najbliższych tygodniach wszystko powinno się wyjaśnić.
Ancelotti zamierza zostać w Realu
Dziennikarz Fabrizio Romano przekazał z kolei, że Ancelotti nie ma zamiaru nigdzie się ruszać. – Jestem pewien, że będę trenerem Realu Madryt w przyszłym sezonie, będziemy respektować kontrakt. Myślę, że Florentino Perez chce, żebym został i kontynuował swoją pracę. Zawsze był dla mnie miły. Jestem dumny z tego, co zrobiłem i robię tutaj – powiedział Włoch.
Ancelotti: “I’m sure I will be here as Real Madrid coach next season, we’ll respect the contract”. 🚨⚪️ #RealMadrid
“I think that Florentino Pérez wants me to stay and continue here, he has always been kind with me. I’m proud of what I did and I’m doing here”. pic.twitter.com/GOp4pBHcd4
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) April 14, 2023
W obecnym sezonie Real Madryt pod wodzą Carlo Ancelottiego sięgnął już po dwa trofea – Superpuchar Europy i Klubowe Mistrzostwo Świata. Wciąż ma szansę na zdobycie dwóch kolejnych. “Królewscy” zagrają w finale Copa del Rey z Osasuną, a w Lidze Mistrzów wygrali pierwszy ćwierćfinałowy mecz z Chelsea 2:0.
Szczęsny po kolejnych badaniach. Juventus wydał oświadczenie