Mecz Polski z Andorą zbliża się wielkimi krokami i odbędzie się w piątek 12 listopada. Na pytanie o której rozpocznie się spotkanie odpowiadamy – o 20:45, czyli o standardowej porze jeśli chodzi o mecze reprezentacji. Będzie to już 9 z 10 spotkań eliminacyjnych do Mistrzostw Świata.
Miejsce meczu Polski z Andorą oraz bilety – starcie na kameralnym obiekcie
Polacy grali już z Andorą na własnym obiekcie, teraz czas na mecz wyjazdowy. Stadion na którym odbędzie się to spotkanie to Estadi Nacional d’Andorra. Miejsce meczu Polska – Andora może pomieścić dokładnie 3306 widzów, co nie przyprawia na pewno o zawroty głowy, ale jak na małe państwo, to obiekt więcej niż wystarczający. Obiekt powstał w 2014 roku i jest położony w górach, dzięki czemu w przypadku nudnego spotkania, kibice mogą podziwiać malowniczy teren…
Wracając jednak do samego spotkania, bilety na Andora – Polska sprzedawane są za pośrednictwem portalu Łączy nas Piłka. Zapewne ze względu na ograniczoną dostępność – czyli stosunkowo mały stadion, jak na możliwości wyjazdowe kibiców reprezentacji Polski – cena biletów wynosi 120 złotych. Mimo takiej kwoty za bilet, zostały one już w całości wyprzedane, także reprezentację Paulo Sousy będzie wspierała jak zwykle spora grupa kibiców.
Wiemy już gdzie zagrają Polska z Andorą i czy da się ten mecz jeszcze obejrzeć z trybun – przypomnimy tylko, że jeżeli nie załapaliście się na wejściówkę, to oczywiście mecz obejrzycie 12 listopada 2021 roku, o godzinie 20:45 na antenie TVP 1 oraz TVP Sport.
Przewidywane składy na mecz Andora – Polska: wielki debiut Casha?
Kto zagra w meczu Andora – Polska? Tutaj wariantów jest wiele. Jedni przewidują, że Paulo Sousa zdecyduje się na pewne roszady, inni, że jednak będzie się przygotowywał pod ostatnie spotkanie. Pewne jest jedno – do jakichś zmian będzie musiało dojść, bo nie wszyscy zawodnicy byli dostępni, a dla samego trenera na pewno dotkliwy jest uraz Adama Buksy, który pod wodzą portugalskiego szkoleniowca radził sobie nad wyraz dobrze. Co prawda Buksa jest na liście powołanych, ale już kilka dni temu pojawił się komunikat, że napastnik New England Revolution nie będzie dostępny do gry.
Jego miejsce w ataku najprawdopodobniej zajmie Karol Świderski, który również błyszczał pod wodzą Paulo Sousy – to właśnie jego gol dał zwycięstwo z Albanią. W niezłej formie jest Arkadiusz Milik, ale do tej pory trener pokazał, że nie stawia na nazwiska, a na sprawdzonych ludzi i tak będzie pewnie i tym razem.
Ciekawa jest też sprawa obsady prawej strony. Pierwszy raz na zgrupowaniu reprezentacji pojawił się Matty Cash i najprawdopodobniej wyjdzie w pierwszym składzie na mecz Andora – Polska. Miałoby to sens zwłaszcza, że szkoleniowiec chciał mieć Casha jak najszybciej w kadrze, aby przed spodziewanymi barażami, zdążył jeszcze nieco oswoić się w kadrze.
Pozostałe pozycje nie sprawiają aż takich wątpliwości. W bramce możemy się spodziewać Wojciecha Szczęsnego, ale ewentualny występ jednego z dublerów (Skorupski lub Grabara) również nie powinien dziwić. W obronie powinniśmy się spodziewać standardowego ustawienia z Bereszyńskim, Glikiem i Bednarkiem. Środek pola to już nieco większa zagwozdka, ale pewny plac wydają się mieć Zieliński i Moder, a obok nich powinien wystąpić Krychowiak bądź Klich. Zagadkę stanowią więc wahadła i pozycja napastnika obok Roberta Lewandowskiego.
Przewidywane składy
Andora: Alvarez – Cervos, Llovera, Alavedra, San Nicolas – Martinez, Vales, Moreno, Alaez – Cucu, Pujol
Polska: Szczęsny – Bereszyński, Glik, Bendarek – Cash, Klich, Moder, Zieliński, Puchacz – Świderski, Lewandowski
