ARGENTYNA mistrzem świata! Wygrywa z Francją po karnych!

Aktualizacja: 18 gru 2022, 18:57
18 gru 2022, 16:52

Reprezentacja Argentyny czekała bardzo długo, ale w końcu się udało! „Albicelestes” wygrali z Francją po serii rzutów karnych i sięgnęli po wymarzone mistrzostwo świata!

Argentyna i Francja to finaliście dwóch poprzednich edycji mistrzostw świata. „Albicelestes” dotarli do tej fazy w Brazylii w 2014 roku, ale nie cieszyli się z wygranej – przegrali po dogrywce 0:1 z Niemcami. Francuzi z kolei bronili tytułu mistrzowskiego, wywalczonego przed czterema laty w Rosji po zwycięstwie 4:2 nad Chorwacją.

Dwa ciosy Argentyny w pierwszej połowie

Od pierwszych minut więcej z gry mieli Argentyńczycy, którzy wyraźnie od samego początku chcieli zaznaczyć, jak bardzo zależy im na mistrzostwie świata. Świetnie spisywał się Angel di Maria, który co chwilę niepokoił defensywę „Trójkolorowych”. Za kreowanie gry odpowiedzialny był z kolei Leo Messi, który rozdzielał piłki pomiędzy swoimi kolegami z ofensywy.

Pierwszą konkretniejszą okazję Francuzi mieli w 20. minucie – Antoine Griezmann dośrodkował z rzutu wolnego, a najwyżej w polu karnym wyskoczył Olivier Giroud, który oddał strzał, ale przy okazji faulował obrońcę drużyny przeciwnej. Kilkadziesiąt sekund później wynik meczu został otwarty.

Bardzo aktywny w tym spotkaniu Angel di Maria wbiegł w pole karne i sprytnie zastawił Ousmane’a Dembele. Piłkarz FC Barcelony sfaulował Argentyńczyka i Szymon Marciniak nie miał wątpliwości – należał się rzut karny. Do piłki podszedł Leo Messi i z dużym spokojem pokonał Hugo Llorisa, strzelając swoją szóstą bramkę na turnieju w Katarze.

W kolejnych minutach Argentyńczycy w dalszym ciągu mieli całkowitą kontrolę nad wydarzeniami boiskowymi. Francuzi wyglądali zupełnie inaczej niż w poprzednich spotkaniach fazy pucharowej – nie mieli pomysłu na organizację ataków w ofensywie, nie mogąc nawet zbyt często zbliżyć się do pola karnego Argentyny.

W 36. minucie „Albicelestes” wyprowadzili drugi cios. Leo Messi na środkowej linii boiska sprytnie dograł do Juliana Alvareza, a ten wypuścił na wolne pole Alexisa MacAllistera. Zawodnik Brighton dokładnie podał do wbiegającego na wolne pole Angela di Marii, który bez większego problemu pokonał Hugo Llorisa i podwyższył na 2:0!

W 41. minucie selekcjoner Francuzów Didier Deschamps podjął zaskakującą decyzję. Z boiska zeszli Ousmane Dembele i Olivier Giroud, a ich miejsce zajęli Randal Kolo Muani i Marcus Thuram. Do przerwy nie zdołali jednak odmienić wyniku i po pierwszych 45 minutach Argentyna prowadziła 2:0.

Kapitalna pogoń Francuzów i dogrywka!

W drugiej połowie „Albicelestes” nie atakowali już z tak dużym animuszem, mając świadomość ze sporej przewagi, jaką wypracowali sobie przed przerwą. Francuzi z kolei wbrew pozorom nie ruszyli do gwałtownych ataków – co więcej, to właśnie drużyna prowadzona przez Lionela Scaloniego częściej znajdowała się pod polem karnym drużyny przeciwnej.

Po kwadransie gry po przerwie Argentyna spróbowała poszukać kolejnych okazji do podwyższenia rezultatu. W 59. minucie Julian Alvarez uderzył ma bramkę z ostrego kąta, ale dobrze między słupkami poradził sobie Hugo Lloris. Kilkadziesiąt sekund później przed dobrą szansą stanął Angel di Maria, lecz tym razem piłka po jego strzale przeleciała obok bramki.

W 78. minucie dla Argentyńczyków zrobiło się nerwowo. Randal Kolo Muani wbiegł w pole karne, a tam goniący go Nicolas Otamendi popełnił błąd i dopuścił się faulu. Szymon Marciniak nie wahał się ani chwili i wskazał na jedenasty metr. Do piłki podbiegł Kylian Mbappe i choć Emiliano Martinez był bliski obrony, trafił do siatki i strzelił gola kontaktowego.

Choć dotychczasowy przebieg meczu na to nie wskazywał, Francuzi zyskali nowe siły i bardzo szybko zadali drugi cios. W 81. minucie Marcus Thuram znakomicie dograł do Kyliana Mbappe, a ten silnym strzałem po raz drugi trafił do siatki i doprowadził do wyrównania!

Po dwóch ekspresowych odpowiedziach Francuzów dominujący do tej pory Argentyńczycy przestali istnieć. „Trójkolorowi” zaczęli łapać wiatr w żagle i zaczęli szukać trzeciej bramki, która pozwoliłaby sięgnąć po tytuł bez konieczności rozgrywania dodatkowych 30 minut. Ostatecznie nie padł już żaden gol, dlatego Szymon Marciniak zarządził dogrywkę!

Argentyna zadała ostatni cios

Pierwsza część dogrywki upłynęła pod znakiem dość niemrawej gry – oba zespoły wyraźnie odczuwały trudy tego spotkania, przez co nie można było oczekiwać zbyt wielu okazji bramkowych. Dopiero w ostatnich sekundach tej części gry Lautaro Martinez miał znakomitą okazję, ale zbyt długo decydował się o strzale, przez co zdążyli zareagować obrońcy.

Druga połowa dogrywki rozpoczęła się dla Argentyńczyków w najlepszy z możliwych sposobów. W 109. minucie Lautaro Martinez oddał silny strzał, z którym poradził sobie Hugo Lloris. Piłka spadła jednak pod nogi Leo Messiego, który delikatnym strzałem wbił ją do bramki, pomimo rozpoczliwie broniących obrońców reprezentacji Francji.

Od razu po straconej bramce Francuzi ruszyli do rozpaczliwych ataków w celu odwrócenia losów meczu i doprowadzenia do serii rzutów karnych. To, co wydarzyło się w kolejnych minutach było wręcz niesamowite.

Po jednym z rzutów rożnych Kylian Mbappe oddał silny strzał sprzed pola karnego, a w szesnastce piłka uderzyła w rękę Gonzalo Montiela. Szymon Marciniak po raz trzeci w tym meczu nie miał wątpliwości i wskazał na rzut karny! Tym razem gwiazdor PSG również się nie pomylił i doprowadził do remisu 3:3!

W samej końcówce obie drużyny miały znakomite okazje do tego, aby zakończyć spotkanie przed serią rzutów karnych. Najpierw doskonałej okazji nie wykorzystał Lautaro Martinez, a po chwili sytuacji sam na sam z Emiliano Martinezem nie wykorzystał Randal Kolo Muani. O mistrzostwie decydował więc konkurs jedenastek!

Argentyna mistrzem świata!

Serię jedenastek od celnego strzału rozpoczął Kylian Mbappe. Chwilę potem z dużym spokojem do siatki trafił Leo Messi. Kolejnym w kolejce był Kingsley Coman – tym razem znakomitą interwencją popisał się Emiliano Martinez, po czym Paulo Dybala uderzeniem w sam środek wyprowadził Argentynę na prowadzenie 2:1. Na to trafienie nie odpowiedział Aurelien Tchouameni, który nie trafił w światło bramki. Po chwili Lenadro Paredes podwyższył na 3:1, na 3:2 odpowiedział Randal Kolo Muani, ale decydującą jedenastkę wykorzystał Gonzalo Montiel, zapewniając Argentynie mistrzostwo świata!

Michniewicz zaatakował Kwiatkowskiego. Rzecznik kadry ujawnił prawdę o premiach!

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA