Arka Gdynia wygrała na wyjeździe z Sandecją Nowy Sącz 1:0 w pierwszym meczu 27. kolejki I ligi. Podopieczni Grzegorza Nicińskiego w ostatnich ośmiu kolejkach wygrali aż sześć razy, do tego dwukrotnie remisując. Dzięki tak świetnym rezultatom Arkowcy mają już 14 punktów przewagi nad trzecim Zawiszą.
Faworytami byli goście, którzy przez większość sezonu grali po prostu bardzo dobrze na tle pozostałych drużyn. Zaledwie trzy porażki, ostatnia w lidze 23 października, ze Stomilem. W ostatnich siedmiu grach zdobytych aż 17 pkt. Sandecja jednak również była w dobrej formie, porażka z Zagłębiem Sosnowiec była pierwszą w tym roku.
Pierwsza połowa była bardzo ciekawa, kibiców obu drużyn nie zawiodła. Groźne akcje widzieliśmy pod obiema bramkami, jednak jedynego gola, w 21. minucie zdobyła Arka. Mateusz Szwoch zagrał do niepilnowanego Dariusza Formelli, który pokonał Łukasza Radlińskiego. W drugiej części emocji także nie brakowało. Gospodarze mieli okazje do wyrównania, jednak ich nie wykorzystali. Gdynianie dowieźli trzy punkty do ostatniego gwizdka sędziego, jednak szczególnie w ostatnich minutach trochę się napocili. Wszystko to przez dziecinne zachowanie Tadeusza Sochy, który agresywnie zaatakował rywala, otrzymał żółtą kartkę i musiał niestety opuścić boisko.
Arka oczywiście wciąż jest liderem(56 pkt). Sandecja plasuje się na 9. miejscu(35 pkt). W następnej kolejce podopieczni trenera Nicińskiego podejmą u siebie Olimpię Grudziądz, zaś Biało-czarni na wyjeździe zagrają z MKS-em Kluczbork. Oba spotkania odbędą się 30 kwietnia.
Sandecja Nowy Sącz-Arka Gdynia 0:1
Formella 22′
czerwona kartka:Socha 88′