Arka Gdynia rozbiła aż 4:0 na wyjeździe Stomil Olsztyn w meczu 31. kolejki piłkarskiej I ligi. Gdynianie, mimo że już w poprzedniej kolejce zapewnili sobie awans do Ekstraklasy udowodnili swoją dominację na zapleczu.
Podopieczni Grzegorza Nicińskiego dobierali się do olsztynian bardzo długo, a pierwszy cios zadali dopiero w drugiej połowie. W 55. minucie gości na prowadzenie wyprowadził Gaston Sangoy, który zimą trafiał do Arki jako gwiazda. Już dwie minuty później mieliśmy 2:0, a tym razem do siatki trafił sprowadzony z Miedzi Legnica Niemiec, Yannick Kakoko. Stomil próbował się podnieść, ale w 64. minucie został znokautowany, a kolejny cios wyprowadził brazylijski napastnik Marcus da Silva. Kiedy wszystkim wydawało się, że tak właśnie zakończy się to spotkanie Arka postanowiła ukąsić jeszcze raz. Przepiękną akcję przeprowadził Argentyńczyk Sangoy, a czwartego gola strzelił tym razem wprowadzony w 70. minucie Siemiaszko.
W tabeli I ligi Arka umocniła się na prowadzeniu mając na swoim koncie 64. punkty i wyprzedzając o pięć oczek drugą Wisłę Płock, która ma jednak jeden mecz rozegrany mniej. Stomil Olsztyn z 41 punktami jest na bezpiecznym 8. miejscu.
