Często w krajowym pucharze trenerzy dają szansę rezerwowym graczom. Podobnie postąpił dziś Arsene Wenger szkoleniowiec Arsenalu Londyn. Skończyło się to porażką z Sheffield Wednesday 3:0!
Od początku spotkania mecz nie układał się po myśli Londyńczyków. Już w 5 minucie boisko opuścić musiał Alex Oxlade – Chamberlain. W jego miejsce z kolei wszedł Theo Walcott, który po niemal 15 minutach od wejścia również opuścił boisko z powodu kontuzji. Nie minęło 20 minut a trener Arsenalu miał do wykonania już tylko jedną zmianę!
Najgorsze było jednak wciąż przed gośćmi. W 28. minucie Ross Wallace pokonał Petra Cecha i Sheffield objęło prowadzenie. “Kannonierzy” częściej byli przy piłce, ale niewiele z tego wynikało. Gospodarze strzelali częściej i byli groźniejsi. W 40 minucie podwyższyli prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się Lucas João.
Wydawało się, że w drugiej połowie będziemy świadkami szaleńczych ataków Arsenalu. Nic z tych rzeczy. Co więcej Sheffield podwyższyło prowadzenie! Strzelcem bramki był Sam Hutchinson. W 61 minucie na boisku pojawił się Krystian Bielik. Zmienił on na boisku Glena Camare. Dla Polaka był to debiut w pierwszym zespole Arsenalu. Gości nie było stać nawet na honorowe trafienie. Co więcej w całym meczu oddali oni tylko dwa celne strzały.
Sheffield Wednesday – Arsenal Londyn 3:0