Artur Sobiech ma uszkodzone kolano i będzie musiał przejść operację. Według oceny sztabu medycznego Lecha Poznań przerwa w grze napastnika Kolejorza potrwa nawet pół roku. To oznacza, że w tym sezonie 33-latek już w tym sezonie nie pojawi się na murawie.
Lech Poznań będzie musiał sprowadzić nowego napastnika
Lech Poznań aktualnie przebywa na zimowy zgrupowaniu w Turcji. Za piłkarzami Kolejorza już jeden mecz sparingowy, w którym to polski zespół przegrał z austriackim LASK (0:3). Niestety, w tym spotkaniu kontuzji doznał napastnik Artur Sobiech, który w drużynie z Wielkopolski jest zmiennikiem Mikaela Ishaka.
W środę klub potwierdził, że Sobiech ma uszkodzone kolano. Poinformowano również, że 33-letni zawodnik będzie musiał poddać się zabiegowi chirurgicznemu. Sztab medyczny Dumy Wielkopolski ocenił, że napastnik wróci do gry najszybciej za 5 miesięcy. Jego przerwa może potrwać nawet pół roku.
Kontuzja może oznaczać, że Sobiech już nigdy więcej nie założy koszulki Lecha. Wszystko dlatego, że napastnik ma umowę z poznańską drużyną ważną tylko do czerwca 2024 roku. W związku z tym, że teraz nie będzie mógł grać, trudno liczyć na to, że jego kontrakt zostanie przedłużony.
Artur Sobiech będzie pauzował przez około 5 miesięcy i najprawdopodobniej zakończy swoją przygodę w Lechu. Są tutaj lepsi napastnicy, ale ten moment na zawsze będzie u mnie w sercu. Dzięki! 💙 pic.twitter.com/hlEfY5iwbU
— Mateusz Dukat (@DukatMateusz) January 24, 2024
Zwłaszcza że liczby Sobiecha są po prostu słabe. Polak jest tylko zmiennikiem, ale zdążył wejść w tym sezonie na murawę już 11 razy. W tym czasie nie strzelił nawet jednego jego. Udało mu się za to zanotować asystę. Łącznie na boisku 33-latek spędził 174 minuty.
Ajax rozbił Liverpool 10:0. Jan Faberski przyczynił się do demolki
