FC Barcelona po raz kolejny nie zagrała wybitnego meczu, ale tym razem wygrała 1:0 z Osasuną Pampeluna. Ponownie ze średniej strony pokazał się Robert Lewandowski, który notuje już szósty z rzędu ligowych mecz bez wpisania się na listę strzelców.
Barca bez błysku, ale z minimalną wygraną
Po dwóch kolejnych porażkach (2:4 z Athletikiem w Pucharze Króla i 3:5 z Villarrealem w LaLiga), już początek meczu z Osasuną był dla kibiców Barcy niespecjalnie pozytywny. Po zaledwie 7. minutach boisko z urazem opuścił Ferran Torres. Sama pierwsza część meczu odbyła się bez większego echa – Katalończycy nie zachwycali, z Robertem Lewandowskim na czele.
Po zmianie stron sygnał do ataku nastąpił w 62. minucie. Wówczas Vitor Roque zastąpił na boisku Fermina Lopeza i po upływie zaledwie 60 sekund trafił do siatki, strzelając swoją pierwszą bramkę dla FC Barcelony. Od 67. minuty Barca z kolei grała w przewadze, bowiem drugą żółtą kartkę obejrzał Unai Garcia.
W 79. minucie Robert Lewandowski przez chwilę mógł się cieszyć z gola – trafił do siatki, ale sędzia słusznie dopatrzył się pozycji spalonej. Choć w końcówce Osasuna naciskała, ostatecznie wynik nie uległ już zmianie.
FC Barcelona – Osasuna 1:0
1:0 Vitor Roque 63′
Dzięki minimalnemu zwycięstwu, FC Barcelona z dorobkiem 47 punktów przynajmniej na kilka godzin przeskoczyła w tabeli Atletico Madryt i zajmuje 3. miejsce. W następnej kolejce Katalończycy zagrają na wyjeździe z Deportivo Alaves.
𝐕𝐈𝐓𝐎𝐑 𝐑𝐎𝐐𝐔𝐄! 🚀🤩 Pierwszy gol młodziutkiego Brazylijczyka dla Barcelony! 🔝👏 Duma Katalonii prowadzi z Osasuną! 👊
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/P5UQXX9TxQ pic.twitter.com/QYPoTXXmjk
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) January 31, 2024